Z czego się uczyć?
    SP9GMK pisze:

      SP3MEP pisze:

      kolego HF0POL,
      od dawna obserwuję Twoją "stopkę"

      kiedy tam zawita wpis:

      "pierwsze Qso dzień-miesiąc-rok "?

    Kolego SP3MEP, wiesz, krótkofalarstwo to tak szeroka dziedzina, że naprawdę są osoby których nie koniecznie interesuje chwalenie się swoimi QSO i ,,wyścig po złote kalesony" czytaj akcje dyplomowe. Ja nie prowadze logu bo mi to nie potrzebne a że w większości słucham sobie to co w tym złego.
    Podchodzisz do QSO jakby to było niewiem co...pierwszy sex albo jeszcze coś więcej. Nie dorabiajmy proszę niepotrzebnej ideologii tam, gdzie jej nie ma i nigdy nie było.
      Szymon SQ9ZAQ pisze:

      ludzie od dawna szkolą nowych, a temu brakuje "ramowo ustandaryzowanych wymagań, jakie powinien spełniać kurs"

    Każdy nauczyciel czy wykładowca akademicki powie Ci, że w szkołach niższego szczebla istnieje coś takiego jak ,,podstawa programowa", ,,rozkład materiału" a w szkołach wyższych czy na kursach ,,sylabus". To właśnie tam określone jest to, co uczeń/student/kursant ma opanować w ramach cyklu kształcenia opanować(konkretne treści merytoryczne), jest określona konkretna ilość godzin na to przeznaczona(zwykle 30 prowadzonych i 60 pracy własnej), jest określony sposób ewaluacji postępów wraz z odpowiednim z góry wiadomym progiem procentowym do zaliczenia, jest określona konkretna bibliografia źródeł, na podstawie których prowadzący zajęcia się opiera.

Pokaz mi zatem sylabus do nauki obierania ziemniaków i skrobania marchewki. Chciałem nauczyć jednego młodego jegomościa, ale nie wiem czy nie trzeba yb książki wpierw wydać...
    SP9GMK pisze:


    To bardzo ułatwia pracę i pozwala kursantowi mniej więcej już na początku zorientować się czego może się spodziewać.


Wystarczy podac plan kursu. TO jest możliwe. Zajmuje to zwykle koło 1,5 minuty i nie przerasta średnio rozgarniętego jeża. Czemu zatem Ty masz problemy? Mozemy sie tylko domyślać.
    SP9GMK pisze:



    Tego niestety w krótkofalarstwie brakuje - niby są w rozporządzeniu hasłowo określone zagadnienia, które przychły radioamator znać powinien ale są one na tyle ogólne iż na kursach można spokojnie je zyczajnie zasygnalizować. Przykład:
    Ja szkoląc nową osobę w zakresie krótkofalarstwa mogę bardziej skoncentrować się np. na zasadach poprawnej operatorki a zaznaczyć tylko lekko, że coś takiego jak schemat blokowy istnieje i ewentualnie prosty jakiś jeden pokazać.
    Dla mnie ważne byłoby, żeby młody radioamator:
    - nauczył się poprawnego prowadzenia łączności w sposób schematyczny (CQ, Znak wywoławczy, podanie imienia, miejsca nadawania i raportu)
    - znał alfabet fonetyczny wg. ICAO
    - znał podstawowe skróty kodu Q
    - Znał zakres częstotliwości, po którym wolno mu się poruszać robiąc łączności
    - Potrafił w sposób poprawny przygotować fabryczną radiostację do pracy (kolejność podłączenia kabli, podłączenie antenty, uziemienie, strojenie)
    - wiedział co robić w wypadku wyładowań atmosferycznych z radiem
    - wiedział jak pracować na pasmach aby nie zakłucać pracy innym
    - Przyswoił sobie mechanizmy podstawowe w pomocy medycznej i P.Poż przydatne przy pracy na stacji
    Resztę sobie doczyta albo dokształci się już potem mając świadectwo.


To czemu tak nie szkolisz? Potrzebujesz pozwolenia? Pozwalam Ci. Może certyfikatu? Da się załatwić. Mogę Ci nawet pieczątkę z ziemniaka przybić. Rób coś a nie tylko piernicz od rzeczy.


  PRZEJDŹ NA FORUM