MP ARKI. czyli......
Nikt nie ma o to pretensji tylko MEP ale... od paru tygodni od kiedy dostał baty w MPARKI pewnie ze względu na niekorzystne warunki propagacyjne. Ale chwała temu Panu za jedną rzecz. Zresztą nie tylko jemu. To tacy ludzie mobilizują innych do działania. To może dzięki nim ktoś odważył się nadać swój znak kluczem w zawodach. Może to dzięki nim ktoś złapie bakcyla współzawodnictwa. To powinno być priorytetem. Wtedy powiemy że ktoś krzewi to hobby u innych swoją postawą ale jak ktoś się obraża jak w piaskownicy bo ktoś inny go pokonał to cóż. Żal mi go.
Czy szkolenie "nie robimy łączności z MEP" jest ok - nie sądzę ale dla czego MEP nie robi z innymi - nie rozumiem. Trzeba słuchać dobrze i być sprytnym - inaczej można na forum napisać że stoję na 3720 w zawodach i od 1 do 10 min przyjmuję stacje z SP1 potem SP2 itd. Nie o to chodzi. Wygranie zawodów to nie tylko power i renoma znaku - to trochę strategii i myślenia.
Ale cóż wymagać od kogoś kto po 10 turach patrzy z góry na rywali otwierając szampana. Co do SP2SA - proszę nie uogólniaj mojego poprzedniego posta do zachowań na paśmie. nie takie miałem intencje o których Ty wspominasz i takie zachowanie potępiam - ale nie strzelając do ludzi i obrażając ale ucząc i tłumacząc jak należy się zachować z korzyścią dla wszystkich.


  PRZEJDŹ NA FORUM