Silne źródło zakłóceń na 80 m, zlokalizowane. Info dla innych .
Dużą pomocą w lokalizowaniu źródeł zakłóceń jest jakiś odbiornik SDR pracujący na dużej szerokości pasma, pracujący pod oprogramowaniem na komputerze pozwalającym na oglądanie "wodospadu".
Nawet zwykły "dongiel" USB RTL wraz z konwerterem częstotliwości lub pracujący w trybie "direct sampling" (bo to konieczne aby zejść poniżej dolny zakres odbiornika - 24MHz).
Dzięki niemu możemy prowadzić dobowy zapis aktywności, kiedy zakłócenia się pojawiają i znikają bez ciągłego słuchania radia. Dodatkowo łatwiej możemy wyszukać częstotliwości na których zakłócenia od tego samego źródła mają największą intensywność. Trudniej to zrobić na zwykłym odbiorniku bo czasem trzeba widzieć różne zależności np. czasowe czy charakterystyczny dryf częstotliwości.
Znalezienie tej mocnej emisji na innej częstotliwości, zazwyczaj poza zakresem amatorskim, jest pomocne później dla samej lokalizacji bo będziemy pracować na konkretnym sygnale który przy małych antenach przenośnego odbiornika może nie być wyraźny.
Same lokalizowanie w zabudowie jednorodzinnej jest dość proste, mogę podzielić się doświadczeniem.
Co do bloków, budynków wielorodzinnych, niestety tu zaczynają się schody.
Zakłócenia mają zdolność propagowania poprzez elementy konstrukcji budynku i sieć energetyczną.
Nie należy liczyć na to iż stojąc pod drzwiami mieszkania gdzie jest źródło "QRM-ów" uzyskamy maksymalny sygnał.
Piszę z własnego doświadczenia w ich poszukiwaniu. Lokalizowałem nie tylko dla siebie ale czasem pomagam kolegom.
Takie dziwne hobby, miejskie łowy na lisa ,)
Na "wodospadzie" spora część zakłóceń ma charakterystyczny obraz pozwalający od razu powiedzieć iż np. jest to ładowarka do telefonu lub przetwornica w LEDach 12V. Tak samo charakterystyczna jest "melodia" sygnału bo często nie jest to sam szum a różne "brumienie" i "skwierczenie". Oczywiście rozpoznać może osoba która już trochę się osłuchała tego śmietnika.
Pamiętajmy że jest taka instytucja jak "UKE" i jeśli nie mamy czasu i nas nie kręci szukanie syfu na własną rękę to należy zgłosić to tam, od tego są.

Na koniec powiem że jedną z najskuteczniejszych ale czasem trudnych w realizacji metod namierzania syfu jest jednoczesne odsłuchiwanie-nagrywanie zakłóceń i obserwacja aktywności ludzkiej w mieszkaniach. Można to zrobić za pomocą komputera z podłączonym odbiornikiem SDR oraz kamery rejestrującej światła w oknach mieszkań. W przypadku zakłóceń od źródeł światła i np. telewizorów wystarczy czasem 2-3 wieczory. Wystarczy potem odsłuchać nagranie i zobaczyć "gdzie i kto idzie spać i gasi szumofony". Taka inwigilacja może wydawać się lekkim przegięciem i armatą na komara ale jest skuteczna! wesoły

Jeśli piszę nieskładnie to wybaczcie ale tak z doskoku i z marszu trochę.
Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM