OK-DX-RTTY 2017 - refleksje po ...
Kontynuacja z CQWW CQ 2017
Założyłem temat ponieważ (przynajmniej dla mnie) wczorajsze zawody OK-DX-RTTY mają sporo wspólnego z tym o czym dyskutowaliśmy po zawodach CQ WW CW.
http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3897&temat=465660&nr_str=11

Sporo polskich stacji pracowało wczoraj w OK-DX RTTY i miło było spotkać część dyskutantów w zawodach.
Szczególnie Andrzeja SP4TKR z którego cennych rad skorzystałem przy ustawieniach N1MM+ do pracy RTTY.

Propagacja była jaka była. Co najmniej dziwna.
Były momenty na 40 metrach, że zastanawiałem się radio wysiadło czy też sąsiad antenę przegryzł.
Po prostu pasmo wyłączyło się lub słyszalność była jednokierunkowa.

Parę refleksji bardziej od strony technicznej.
Na początku dosyć przykra niespodzianka w postaci odmowy współpracy przez program 2Tone.
To było zaskoczenie. Na szczęście przed zawodami, a nie w trakcie.
Zero odbioru pomimo kilkukrotnego sprawdzania ustawień i wreszcie komunikat "Sound Card error. Please send mail to ....."
Nie pomogło nawet przeinstalowanie. 2Tone definitywnie odmówił współpracy.
Zmiana konfiguracji na MMTTY rozwiązała problem.
Teraz pisząc to pomyślałem, że problem może być związany z niedawną aktualizacją Win 10.
Ale to temat rzeka i nie na to forum.


ESM i makrokomendy
Coś na co nie znalazłem recepty.

W trybie RUN w momencie odpowiedzi wołającej mnie stacji, po naciśnięciu ENTER, leciała w eter następująca sekwencja

np.
"SP4TKR [CR/LF] SP4TKR 599 15 15 SP4TKR"

Gdy nacisnąłem EXCH tekst wyglądał następująco

"SP4TKR 599 15 15 SP4TKR"

Niby drobiazg, ale u korespondenta, wymienianie 3 razy jego znaku może wywoływać nerwowe " f... przecież wiem jaki mam znak. Facet marnuje mój czas."

Informacja dodatkowa: przy ESM podświetlone są jednocześnie klawisze "EXCH" i "His call"
Czegoś ewidentnie jest za dużo.


Bandmap i dane z RBN

Podczepiłem telnet i bandmap do RBN.
Niestety bardzo często w miejscu pożądanego znaku była tam inna stacja.
Inna, pewnie silniejsza w moim odbiorze bo dla W3LPL czy tym podobnych mogła być zupełnie niesłyszalna.
Takich nietrafionych wskazań było bardzo dużo.
Ciekawi mnie jak to wygląda u innych.

Telnet
Okienko bardziej przydatne niż myślałem. wesoły

Część ludzi (znaczna) chyba jest totalnie uzależniona od szukania stacji zamiast w radiu to na RBN.
Reguła jawi się bardzo prosta "Nie ma Cię na RBN to znaczy że nie istniejesz."

Zależność jest oczywista.
Gdy w telnecie pojawiała się linia w kolorze czerwonym (wiadomość zawierająca własny znak) to za chwilę masz przynajmniej jedną lub więcej łączności.
Jeżeli RBN nie pokazywał to znaku to można było wołać CQ do śmierci i nic.

Obserwacja telnetu właśnie pod kątem częstotliwości pojawiania się własnego znaku daje naprawdę sporo wniosków.
1. to o czym już pisałem, że "hunterzy" mniej kręcą gałką w radiu, a więcej patrzą na RBN,
2. Jeżeli Twój znak nie pojawia się w RBN to całkiem prawdopodobne, że częstotliwość którą zająłeś wcale nie jest wolna i ktoś Cię skutecznie przykrywa,
3. Można dostosować długość i częstotliwość wywołania. RBN wykazywał mój znak średnio co ok 3 minut przez 4-9 stacji. I tak mniej więcej wygląda w logu częstotliwość zrobionych łączności,

Czasem zamiast zwykłego "CQ TEST HF1D" warto było powtórzyć to dwu- lub nawet trzykrotnie.
Poza tym dając raz na jakiś czas dłuższe wywołanie był czas na nalanie chociażby herbaty czy nabicie fajki.

4. Częstotliwość raportowania danego znaku przez RBN.
Tu pojawia się zagadka.
Mogłoby się wydawać, że reguła jest prosta. Słyszą to raportują i znak pojawia się w telnecie.
Pewnie dodatkowo jest jakaś definicja przerw pomiędzy raportami z konkretnej stacji monitorującej.
Jest jednak coś co podważa to przypuszczenie.

Rózne stacje pojawiały się z różną częstotliwością. Z lekką zazdrością obserwowałem pojawiający się prawie non-stop znak Andrzeja SP4TKR. To pewnie zależy też od ilości stacji które jego odbierały.
Pewnie znalazło to odbicie w liczbie łączności w logu i da się to nawet określić matematycznie.
Oczywiście nie ma co wspominać, że na 100% jest tu zależność od anten i mocy.

Bywało tak, że mój znak nie pojawiał się na RBN przez 5-10 a nawet 15 minut.
Nie wynikało to jednak ze słyszalności stacji.
Wystarczyło QSY 100-200 Hz w jedną lub drugą stronę i natychmiast w okienku telnetu było czerwono.
Gdyby to były raporty na poziomie 5 czy 9 dB to sprawa jest jasna. Nawet 100 Hz może poprawić lub uniemożliwić identyfikację.
Jeżeli jednak S50ARX raportował mnie na poziomie 29, 30 a w pewnym momencie nawet 50 dB, następnie przez 10-15 minut nic, a po zmianie częstotliwości natychmiast pojawiał się raport 29 dB to nie jest to tylko kwestia słyszalności i tu wszystkie rozważania matematyczne idą w las.

Wykorzystywałem to pod koniec zawodów często zmieniając częstotliwość CQ.
zrobione QSO -->, CQ -->, brak raportów RBN -->, QSY -->, pojawiają się raporty -->, natychmiast pojawiają się korespondenci

Ktoś może powiedzieć "nie masz wielkiej stacji i super anten to po co pchasz się w wołanie CQ?"
Być może w zawodach CQWW w których bierze udział kilkanascie tysięcy stacji takie pytanie jest uzasadnione.
We wczorajszym conteście można było całkiem swobodnie poruszać się po paśmie i znaleźć sporo miejsca na wołąnie CQ.
Nie jest to tylko kwestia tego co widziałem na wodospadzie, ale także, a może głównie układu bandmapy.
A raporty z RBN i łaczności w logu potwierdzają, że mając 80W też można z powodzeniem wykorzystać tryb RUN.
Gdybym jeszcze mógł podnieść antenę o ok 8 metrów.


  PRZEJDŹ NA FORUM