No i ucięli mi antenę panowie ze spółdzielni
Witam,
Wyobraźmy sobie takie hipotetyczne zdarzenie. Powieszona pomiędzy
blokami antena zostaje zerwana przez silnie wiejący wiatr i uderza
w głowę dziecko bawiące się na placu zabaw, powodując poważne obrażenia.
W takim przypadku administracja osiedla będzie miała bardzo poważne kłopoty.
Sprawą zainteresuje się prokurator.
Ucięli antenę ponieważ "dmuchają na zimne". Kogo mieli powiadomić
o konieczności demontażu gdy nie znali właściciela anteny ?
Uważam, że administracja zachowała się właściwie.

Pozdrowienia
Janusz SQ7HJF


  PRZEJDŹ NA FORUM