jak zwracać uwagę "świeżym"
zapraszam do dyskusji i porad
Witam i serdecznie wszystkich pozdrawiam!!! Bardzo proszę Wszystkich biorących udział w tej wymianie uwag,o jakieś trafne tego zakończenie. Przyznaję,że miałem zamiar zabrać głos już wcześniej,lecz "odpuściłem" sobie na korzyść wzajemnego zrozumienia i pojednania. Drodzy Koledzy - starsi i młodsi,nie róbcie z igły widły. Mądre są Wasze uwagi i wiele w nich jest racji. Zarówno po jednej tak i po drugiej stronie. Lecz postaram się stanąć po stronie tej mniejszości - starszych. Dlaczego? Już wyjaśniam. Nie dalej jak wczoraj,pracując pod znakiem stacji okolicznościowej,odpowiedziałem na wywołanie ogólne stacji również okolicznościowej. Pracowała z okazji zlotu żaglowców w Gdyni.Powiem krótko - operator ma straszne braki w prowadzeniu łączności. Jak to wyglądało i dlaczego mnie to tak poruszyło,że postanowiłem jednak zabrać głos tu,na naszym forum. Drodzy Koledzy - jeżeli odpowiadacie drugiej stacji,podawać należy nie tylko swoje imię i raport,lecz również QTH oraz okoliczności pracy z pod znaku okolicznościowego. Czyli z jakiej okazji stacja pracuje,jakie daje przywileje i korzyści nawiązanie z tą stacją łączności. Po moim zgłoszeniu się,kolega podał mi tylko imię i raport i ....... milczy. Zmusił mnie do zadania pytania -= i co dalej? Ponieważ nie wiem,czy mikrofon przekazuje mi,czy tez nie i będzie jeszcze coś mówił,czy też mnie ignoruje. Zaproponowałem temu Koledze,że wypadałoby powiedzieć - mikrofon do kolegi,czy też mikrofon do ciebie. Przyznaję,że oczywiście wszystko super grzecznie , Kolega to zrozumiał i podał mi wszystkie brakujące informacje. I tu mógłbym powiedzieć,że już nastąpił koniec tych problemów i dalej potoczyło się wszystko OK! Otóż NIE !!! Kolega w dalszym ciągu prowadził łączności w sposób tu przytoczony,bez najmniejszej poprawy czy też zrozumienia swojego błędu. Typowy właśnie sposób prowadzenia łączności na CB. Nic dodać i nic ująć. Koledzy Drodzy - zwracajcie uwagę na sposób prowadzenia łączności i szczególnie ważne przy pracy na stacjach okolicznościowych,podawać należy wszystkie dane związane ze znakiem tym jak i pełne dane operatora. Popieram niestety zdania Kolegów,że zbyt małe jest przygotowanie operatorskie naszych następców. Nie obrażajcie się koledzy,ponieważ nie pragnę czymkolwiek Was urazić czy obrazić. Czekaliśmy i czekamy na następców i cieszy nas,gdy w godne ręce przekażemy naszą wspólną sprawę,nasze hobby. W tamtych latach,koniecznością było - niestety - przejść najpierw jako nasłuchowiec z przynależnością koniecznie klubową i własnym znakiem i przejść sporo godzin przy stacji jako operator,jednak pod bacznym okiem instruktora. Nie można było popełniać błędów,gdyż dochodziły następne godziny opratorki i tak do osiągnięcia pełnej satysfakcji osoby nas pilotującej do egzaminu. Takie były tamte lata. Dziwi Was moi drodzy,że ktoś zwraca Wam uwagę? Nie wierzę,że robi to złośliwie. Sądzę,że chce dobrze i ku temu ta uwaga miała zapewne służyć. Szalenie podoba mi się odwaga młodszych Kolegów na wyższych pasmach! Walczą jak lwy aż do osiągnięcia celu! Tak właśnie być powinno. Jeżeli popełniłeś pomyłkę,to nic nie jest strasznego. Każdy to zrozumie i z uśmiechem delikatnie naprowadzi. Gorzej już jest,gdy pomimo zwracania uwagi,popełniasz ten sam błąd w dalszym ciągu. To już niestety,ale jest niewybaczalne i wymaga koniecznie zwrócenia uwagi. Fale KF,to nie to sam,o,co UKF. Słychać nas jest bardzo daleko poza granice SP i w tym szczególnym przypadku,należy dołożyć swoich starań,aby swoje możliwości i zdolności operatorskie poprawić. Powiem szczerze - najwięcej można nauczyć się,właśnie przez pracę jako nasłuchowiec. Podpowiem teraz parę słów w temacie literowania. Przyjęte jest zgłoskowanie międzynarodowe. Stosuje się jednak inne,odpowiadające krajowi,z którym chcemy łączność nawiązać. To nawet nam ułatwi w wielu przypadkach nawiązanie tej łączności. Przy każdej niemal okazji,staramy się używać literowania wg. C.C.I.R. Tam nie spotkałem jednak Navarry. Chociaż ja wiem dlaczego ten Kol. tego użył. Krótko - ten wyraz jest bardzo twardy i ostro brzmiący. Jest zrozumiały w każdej sytuacji - nawet przy nie najlepszych warunkach propagacyjnych. Tak robią i stosują takie metody,krótkofalowcy na całym niemal świecie. Nie jest normą ściśle określoną,że ten kto literuje odwrotnie do podanego schematu,jest niepoprawnym operatorem i popełnił straszny błąd. Nie ma nic bardziej mylnego jak takie stwierdzenie. Stosuje się takie literowanie,najczęściej w warunkach utrudnionych do odbioru jego stacji. Używając bardziej brzmiących,ostrzej wymawianych słów,doprowadzamy do finału przeprowadzenia pomyślnie tej łączności. Ale jeżeli ktoś przez pomyłkę zastosuje to w SP,to ja nie wiem,czy popełnił aż tak wielki błąd. Ale to niech pozostanie do Waszej oceny. Ja osobiście polecam lekturę podręczników z lat ubiegłych. Mam na myśli lata 60-te czy też 70-te. Śmieszy mnie bardzo nieudany plagiat "literacki" współczesnego wydania. Boże - widzisz a nie grzmisz!!! Pytania ? Śmiało! Serdecznie Was pozdrawiam i cieszy mnie,że Was przybywa!!! Wszystkiego najlepszego i zapraszam do spotkań na pasmach amatorskich. Jutro ponownie będę czynny pod znakiem SN 0 LIP Vy 73!


  PRZEJDŹ NA FORUM