Z życia PZK.
    SQ2KRR pisze:

    Gdzie można znaleźć sprawozdanie finansowe PZK za rok 2018? Na stronie PZK w dziale sprawozdania najnowsze jest z 2015r.
    Zastanawiam się jak duży wpływ na finanse PZK może mieć obniżka składki do 100zł oraz do np 30zł dla wszystkich.
    Jakie argumenty przeciw obniżeniu składek mają osoby będące temu przeciwne?


Jeszcze go nie ma opublikowanego. Na stronie ministerstwa łatwo znaleźć sprawozdania PZK, natomiast wydaje mi się, że mylisz pojęcia. Ze sprawozdania - czyli Bilansu i Rachunku zysków i strat - bo to są podstawowe dokumenty finansowe - takich rzeczy się nie dowiesz. Taką analizę robi się na podstawie budżetu - zarówno planowanego jak i późniejszego porównania budżetu planowanego z realnym wykonaniem tego budżetu. Budżet powinieneś bez problemów dostać od kogoś z Twojego Zarządu OT lub od waszego przedstawiciela w Zarządzie Głównym.

Odniosę się do proponowanego 50+ czyli propozycji uchwały obniżającej składki.
Trochę mi się nie chce powtarzać, ale jednak to zrobię.

Dla Bilansu i rachunku zysków i strat nie istnieją "pieniądze centralne" i "pieniądze oddziałowe". Cała kasa jest wspólna - organizacyjna i tylko w taki sposób może być liczona. Zatem jeżeli z bilansu wynika NA PRZYKŁAD 1000(jednostek) nadwyżki, to może to oznaczać zarówno, że OT wydały całe swoje pieniądze a centrala (będę pisał ZG) zaoszczędziła "1000" jak również na przykład to, że ZG wydał wszystko do zera a "1000" zaoszczędziły oddziały.

Ale to jest tylko pół prawdy, bo są jeszcze pieniądze OPP. OPP to taka "znaczona kasa", która pomimo tego, że "nazywa się oddziałowa" to leży na koncie ZG. Dzieje się tak między innymi dlatego, że to co nazywamy "celem szczegółowym" nie jest w żaden sposób wiążące - jest jedynie wskazaniem, dlatego tych pieniędzy nie można przelać na konta oddziałów. Zgodnie z prawem (niezgodnie z przyzwoitością) centrala może wydać te pieniądze NA CO CHCE - byle zgonie z zasadami OPP.

Przez lata było tak, że pieniądze z OPP przychodziły, oddziały dostawały swoje zapisy - uwaga - "zapisy wirtualne" a nie kasę. czyli OT wie, że jak będzie potrzebować pieniądze, to ZG zapłaci za jego wydatki.
Tyle tylko, że ponieważ OT po te pieniądze nie sięgały, to ZG zaczęło je wydawać. Po pierwsze dlatego, że mogło (bo to zgodne z prawem, chociaż nieładne), po drugie dlatego, że argument o przepisach OPP jest trudny do obalenia - kasę OPP zbiera się w celu jej wydawania a nie w celu akumulowania. Nie byłoby nic dziwnego, gdyby jakiś urząd niepotrzebnie zainteresował się tymi pieniędzmi.

Doprowadziło to do sytuacji w której "zapisy księgowe OPP" poważnie przekroczyły kwoty na koncie. W uproszczeniu mówiąc - te zapisy były czekiem bez pokrycia. Były bez pokrycia do tego stopnia, że z utęsknieniem oczekiwano na spływające w grudniu składki za rok następny - żeby popłacić zaległości.

Mam nadzieję, że opis stanu jest jasny. To się działo ZA POPRZEDNIEGO SKARBNIKA. I za "poprzedniego poprzedniego"...

Nadszedł zjazd, porobiły się zmiany i zapadła decyzja

Opcje były dwie- albo mówi się wprost, że kasy nie ma i przepadła. Stało się to w świetle prawa ale mocno niefajnie. I robi się nowe czyste otwarcie.
albo
Podnosi się składki i rozpoczyna się działania naprawcze. Trzeba pamiętać, że w maju po zjeździe w kasie było kilka tysięcy przy wydatkach do końca roku w koniecznej wysokości co najmniej stokilkadziesiąt.
Warunkiem wyjścia z zapaści była podwyżka składek, która pozwoliła na jednoczesne wyprostowanie bieżących finansów jak i na KUMULOWANIE kasy do ZWROTU oddziałom - czyli na pokrycie tych pustych czeków.

Co to wszystko oznacza dzisiaj?
To oznacza, że NADWYŻKA o której pisze ENO nie należy do ZG tylko są to pieniądze oddziałów, które z przyczyn prawnych muszą leżeć na koncie ZG. I powinno być ich jeszcze więcej, bo należy oddać oddziałom całą kasę, która im się należy.

No i teraz są dwie identyczne opcje jak kiedyś:
1. obniżyć składki, zaprzestać zwracania oddziałom pieniędzy i stwierdzić - "sorry, nie ma"
albo
2. nie obniżać składek i nadal gromadzić pieniądze i oddawać je oddziałom.
Ta "NADWYŻKA" zniknie sama gdy tylko oddziały zaczną wydawać swoje pieniądze.

Z mojego punktu widzenia rozwiązanie "nie oddamy" jest dużo szybsze i w pewnym sensie lepsze. Pozwala jednym cięciem przeciąć wszelkie problemy związane z OPP.
To że jest niemoralne - to inna sprawa.

MAc
mrn

PS
Inna rzecz to fakt, że składki są śmiesznie niskie. To są kwoty za które niewiele można zrobić i z tego zdaje sobie sprawę każdy, kto coś robi a nie jest tylko biernym płatnikiem.








  PRZEJDŹ NA FORUM