Po co mi telegrafia?
Zachęćmy kolegów, pokażmy korzyści!
Jak tak czytam to niektórzy z Was traktują nasze hobby jak jakąś misję,... każdy wybiera sobie to co mu odpowiada, np. sstv, bardzo fajna zabawa i zapewne znowu ktoś odezwie się i skrytykuje, ale to prawdopodobnie będzi osoba np. która litery na klawiaturze komputera szuka w mozolnym tępie lub nie jest wprawna w posługiwaniu się komputerem,.... młodzież bardziej preferuje to co idzie z duchem czasu, np. łącznosci satelitarne czy cyfrowe itp., kiedyś budowaliśmy trx homemade, dziś wytrawny telegrafista już raczej nie używa sztorcowych kluczy i pewnie ma trx fabryczne urządzenie, przykładowo mnie np. nie interesują zbieranie punkcików do dyplomu, zawody i inne takie (i pewnie znajdzie się taki kolega => to po co kupiłeś radio?),,, ja traktuje krótkofalarstwo jako przyjemność, zabawa, choćby posłuchanie na pasmach, a nie jako sposób na życie jak część kolegów, (gdzie czas wolny siedzą przy radiu i z zapałem nie przepuszczają żadnej okazji na pasmach), czy jest sens pisać?, że czy warto cw czy nie? są koledzy, którzy działają na CW a nie potrafią np. anteny zestroić, niejednokrotnie są telegrafiści, którzy zamiast klucza używają komputera (do odbioru i nadawania), no ale coś tam robią qso, każdy decyduje, co go pociąga i chce robić, a widać w tej dyskusji jak wielu "patrzy" przez pryzmat siebie, zresztą z czasem inne trędy wyprą telegrafię ( nie wiem, jak powymieramy), ale dobrze, że są młodzi koledzy i jeszcze chcą cw się uczyć, a czas pokaże jak będzie .... oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM