niesportowe zachowanie
w paśmie i poza pasmem
W d-starze cala transmisja po radiu idzie cyfrowo z predkoscia 4800 bps. Glos z danymi korekcyjnymi zajmuje 3600 bps. reszta to naglowki, dane sygnalizacyjne, informacie o routingu itd. W naglowku jest pole mycall i tam przesylany jest znak wywolawczy. D-starowi duzo blizej do PR niz do FM.

Odbiornik wydobywa z sygnalu te dane i np wyswietla znak aktualnie nadajacej stacji. Zatem nie widze obowiazku uzywania narzadu mowy w celu identyfikacji stacji, gdyz taka identyfikacja odbywa sie w tle.

Moim zdaniem taka identyfikacja jest duzo lepsza, bo dane sa wysylanie co sekunde (albo i czesciej nie pamietam). Wiec jak ktos sie rozgada to nie trzeba czekac pol godziny aby dowiedziec sie kto nadaje. A jak Ci utnie poczatek i koniec relacji w FM, to nie dowiesz sie kto nadawal a w d-starze tak.

Wiekszosc ludzi pewnie i tak bedzie z przyzwyczajenia znak swoj podawac fonia, ale mozna nie podawac to to tez bedzie legalne. Wiec nie ma sie co oburzac.


  PRZEJDŹ NA FORUM