Pozwolenie kat.5 na stację bezobsługową
nowe pozwolenia kat 5
Co tutaj do łagodzenia ?! Przepis przepisem, i nie uważam by UKE zostało z czegokolwiek wykolegowane. Jak już to koordynatorzy.
Radioamatorzy budujący stacje bezobsługowe wiedzą co robią, i wiedzą co w ich rejonach słychać na danych częstotliwościach. Nie popadajmy w skrajności. Nie wiem gdzie radioamatorzy i w jakich zakresach podpali UKE jeżeli chodzi o stacje bezobsługowe (pomijam resztę naszej działalności, pierwsze za co ja bym się zabrał to za Big Guny z kilkoma kilowatami, a jest ich u nas sporo). Ale do rzeczy, sam pamiętam jakie zamieszanie było z przyznaniem znaku na jeden z przemienników w Poznaniu dobre kilka lat temu. Istny cyrk po prostu w okół rezerwacji znaku i przyznania go przez koordynatora. Np w DL nie jest niczym nadzwyczajnym, że z jednej lokalizacji pracują bikony na 10! różnych pasmach pod jednym znakiem. Jakoś można to zrobić, u nas natomiast musi być niepotrzebna biurokracja. Skoro numer okręgu nie jest już obligatoryjny w zależności od QTH, to po co cudować z kilkoma pozwoleniami (82zł x ilość pozwoleń) na jedną lokalizację stacji bezobsługowych.


  PRZEJDŹ NA FORUM