Dlaczego wspolnoty mieszkaniowe robia krotkofalowcom problemy w zakladaniu anten.
    SP9CRJ pisze:

    Miałem często kontakty ze Wspólnotami Mieszkaniowymi z powodu swej pracy. Ich przedstawiciele zazwyczaj nie rozumieją tematu z którym się do nich zwraca krótkofalowiec. Wolą się nie zgodzić niż podpaść. Zarząd WM, to najczęściej starsi ludzie, którym udało się złapać świetną fuchę. Rozumują zachowawczo. Jak się zgodzą, to mogą podpaść i wylecą z zarządu na najbliższym corocznym zebraniu rozliczeniowym członków WM.
    Ten problem dotyczy wszystkich grup i związków, gdzie działaczami są ludzie przypadkowi. Nikt nie sprawdza ich kompetencji. Podstawą decyzji o wyborze kandydata jest myśl: "Jak dobrze gada, to znaczy że jest dobry." Znacznie gorszymi są ludzie z zarządów, którzy mają ambicje. Nareszcie dorwali się do władzy i nareszcie mogą pokazać swą władzę. Łatwo ich rozpoznać. Mają opory nawet gdy WM zyskuje na zgodzie. Operatorzy sieci telefonów komórkowych też mają sporo problemów w uzyskaniu zgody. "Bo to przecież czymś szkodliwym promieniuje i potem będą ludzie chorować.". Taki argument jest normalnością. Stoi za tym niepokój albo pieniądze.
    Jerzy


Dodałbym , że jeszcze głupota. Znam świeże fakty. Wspólnota nie zgodziła się na postawienie BTS-a na budynku , to wybudowali maszt 150 metrów od budynku i wł. działki ma miesięcznie za fryko 3,5K. Szkodliwość, jak BTS stoi na budynku to prawie "0" a jak 150m od niego to już zupełnie inna pieśń.


  PRZEJDŹ NA FORUM