licencja nasłuchowca
Mariusz! Tutaj nie do końca się z Tobą zgodzę. Moim zdaniem, staż nasłuchowy przyszłemu nadawcy dawał i daje bardzo dużo, przede wszystkim doskonałe się osłuchanie na pasmach, poznanie zwyczajów, slangu, literowania kodów itd itp. Dlatego uważam ,że staż nasłuchowy to sama korzyść, a nie jest to jak piszesz dokładanie poprzeczki pod nogi. Niestety nie wszystkiego można sią nauczyć z internetu, czy książek. Mój harmoniczny Tomasz (13 lat) garnie się do naszego hobby, bo go tym zaraziłem wesoły . Oczywiście spokojnie mógłby jechać na egzamin i zdać (bo to obecnie nie problem), jednak uzgodniliśmy, że najpierw będzie dużo słuchać (załatwiłem mu licencje SWL), popracuje na stacji klubowej, a dopiero potem pojedzie na egzamin. I wcale nie zrobiłem tego w obawie, że nie dorwałbym się później do stacji... bardzo szczęśliwy . A póki co słucha na radiu, wysyła kartki, jeździ w teren, więc myslę, że kiedyś będzie dobrym HAMsem wesoły
pozdr


  PRZEJDŹ NA FORUM