Pytanko nowicjusza
    max77 pisze:

    DX-y na UKF da się robić ale trochę trzeba zainwestować w porządne anteny z dużym zyskiem
    najlepiej kierunkowe , i koniecznie obracarka bo to sporo ułatwia .
    Na FM-ie jest ciężej co nie znaczy że jest to niemożliwe, mój kolega na FM-ie zrobił QSO Z Kazachstanem.
    Ale tak naprawdę to dopiero na SSB można poszaleć , w odpowiednich warunkach i z dobrą anteną
    1000-2000 km bez problemu , bardzo ważny też jest przewód antenowy z jak najmniejszymi stratami ,
    i wtyki N . Sporo też tam się dzieje na FT8 , polecam , łatwiej i szybciej można zrobić QSO .
    Poczytaj też o odbiciach od samolotów , meteorytów w wolnym czasie , uważam że warto .
    Polecam też wybrać się na górkę z radiem im wyższa tym lepsza , rozstawić antenę zasilanie z akumulatora i zobaczysz jakie łączności można robić .
    Sporo kolegów tak robi , z górki to pięknie leci .

Dxy w sensie nie ma codzień, ale chwilowo orzy podwyższonych warunkach. Wtedy zrobisz tak samo daleką łączność np. z trochę gorszego sprzętu. SSB byłoby super, ale trochę drogosmutny Ja wolę słyszeć z kim robię łączność, a nie jak komputer sobie piszczy z kimś innym w ft8,) O odbiciach od samolotów, meteorytów, rain scatter i eme znam, ale jak ma mój sprzęcik to trochę za poważnie. Miałem w te wakacje w góry jechać z wyposażeniem, ale wiadomo co się stało.
W tamtym roku, gdy jeszcze krótkofalowcem nie byłem, na wakacyjny wyjazd nad morze zrobiłem totalnie prowizoryczną yagę 3el., podłączyłem do bao i sobie iss'a odbierałem bardzo szczęśliwy ludzie się dziwnie na mnie patrzyli, jak jakiś człowiek "macha badylcem i namierza rakiety" ale zdjęcia wyszły przepiękne bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM