Yaesu FT-4XE |
Marcin.Nowak pisze: Koledzy, orientujecie się może, jak ma się odbiornik w radiu z tematu, czyli FT-4X, do Yaesu FT-70D ? Jeżeli chodzi o funkcje, czy też modulacje, to wiadomo FT-70D jest w tej mierze bogatszy, ale czy odbiornik na analogu ma jakąś przewagę w stosunku do FT-4X ? FT-70D ma podwójną przemianę częstotliwości, FT4XE bezpośrednią. Nie miałem okazji bezpośrednio porównywać z FT-70D i FT-60, podejrzewam że odsłuchowo wypadną lepiej, ale znowuż - jak na tak budżetową konstrukcję i mającą konkurencję już tylko wśród chińczyków, z FT4XE w odróżnieniu od przykładowego Baofenga da się prowadzić łączność sprawnie i bez frustracji. Przyciski małe, bo radio małe. Takie uroki miniaturyzacji. Akumulator 1750 mAh daje naprawdę radę i pozwala na długą pracę nawet przy 5W. Nie ma nawet porównania z VX-2, które jest od niego troszke mniejsze a pozwala praktycznie jedynie na krótką łączność. Wg. serwisówki przy standby i włączonej funkcji oszczędzania energii FT4XE schodzi do 23mA. Sumując - to bardzo udane radio jeśli ktoś poszukuje budżetowego ręczniaka bez rozbudowanych funkcji, ale za to umożliwiającego prostą i bezproblemową łączność oraz solidnie wykonanego. Leży dobrze w dłoni i w kieszeni. Kontakt z betonem, po upuszczeniu z roboczej wysokości, przyjmuje również bez szwanku (i nawet śladu na obudowie). |