"Pokój i Dobro" SR9P i kogo to boli?
Odnoszę wrażenie jakby komuś właśnie owo powitanie szczególnie przeszkadzało, miałem dzisiaj, a w zasadzie już wczoraj być w jego zasięgu ale popracować się nie dało. Stawianie nośnej to żłobek w porównaniu z tym co tam się dzieje. Zakłócanie, przygrywanie, i Bóg wie co jeszcze. Tego się nie da opisać, tego trzeba doświadczyć. Kiedyś radio było innym Światem, pozbawionym chamstwa i zawiści do którego uciekało się po pracy, dzisiaj człowiek czuje coraz większy wstręt do mikrofonu.


  PRZEJDŹ NA FORUM