"Pokój i Dobro" SR9P i kogo to boli?
Problem nie powstał wczoraj.
Jeśli sygnały przemienników kolidują ze sobą...
Chciałem zauważyć, że na tych częstotliwościach działają krótkofalowcy z podstawową wiedzą o radiokomunikacji amatorskiej.
Jaki jest problem, aby przeanalizować sytuację kolidujących ze sobą przemienników. Dogadać się odnośnie anten i ich charakterystyk promieniowania, aby nawet w przypadku nadzwyczaj dobrych warunków, sygnały tak jednego jak i drugiego przemiennika, nie kolidowały ze sobą.
Ludzie którzy są odpowiedzialni za przemiennik SR9P nie mają świadomości, że „powitanie“
może być powodem, że komuś to powitanie wadzi?
I jeszcze jedno. Od kiedy powstały przemienniki, były dostępne dla ludzi spoza krótkofalarstwa - za przyzwoleniem krótkofalowców. Wielu krótkofalowców kontaktowało się z takimi, co nie mieli uprawnień, aby przez ten przemiennik pracować. Wieści o takich niedozwolonych praktykach łatwo się rozchodzą, i generują potrzebę „szkodnikowania“
Powtórzę.
Namierzyć „szkodników“ mogą skutecznie sami krótkofalowcy.
Pytanie otwarte - dlaczego tego nie zrobią?


  PRZEJDŹ NA FORUM