jawność w PZK jako organizacji OPP
    sp9coo pisze:

    AQQ widać że nie uwarznie czytasz wątek i to nie tylko ten .To że jeszteś członkiem pzk od 50 lat o niczym nie świadczy (byłem członkiem od 1962 jako SWL potem jako nadawca i też co nieco wiem a na dokładke prowadziłem klub krótkofalarski (SP9KOU) przez prawie dekade i mimo że to klub LOK to byłem bardzo mocno związany z pzk z racji tego że wywodziłem się z klubu SP6PZB z Dzierżoniowa .Więc nie mów że już wszystko wiesz i Cię nic nie zaskoczy.Jest bajzel i tyle a ludzą nie chce się do tego przykładać mimo że to wolontariat z ich własnego wyboru.


Grzegorz, to Ty nieuważnie czytasz posty i nie skojarzyłeś, że pierwsze zdanie, to był cytat z postu Mirka SP1NY. Nie śpiesz się i czytaj z analizowaniem tego, co czytasz! Poza tym nie pisałem, że wszystko wiem, to już kłamstewko z Twej strony. Natomiast zakładaniem i prowadzeniem klubów nigdy się nie przechwalałem, choć też byłem współzałożycielem i kilkuletnim prezesem jednego z klubów LOK'u, bo to żadna zasługa, ani wyczyn. Po prostu pragnęliśmy czymś zainteresować młodzież z miasta i się nam udało. Ot i cały sukces, choć niewątpliwie jest to sukces, ale sukcesami się chwalić??

PS; To Mirek pisał, że go już nic nie zaskoczy, a ja tylko go zacytowałem, hi!
Jeszcze jedno dopiszę do Twego wyrażenia, nie dziw się że ludzie "nie chcą się do tego przykładać". Do czego, do bajzlu, jak piszesz? No nie dziwię sie, hi!


  PRZEJDŹ NA FORUM