Otworzyc biuro QSL PZK dla niezrzeszonych
Kolega SP5BUO podał konkretne rozwiązanie ale tylko jako wierzchołek góry lodowej.
Wszystko super fajnie, kody kreskowe - ot bolszaja tiechnika.
Ale za tym idą potworne koszty. Komputery, czytniki kodów kreskowych, sortownice kart QSL, bo przecież sam czytnik nie będzie szukał kodu na karcie.
Tak samo jak nie zrobi tego świstak podobny do tego, który zawija cukierki w sreberka.
W taki zestaw nie może być wyposażone wyłączni CB QSL PZK ale wszyscy QSL managerowie a przynajmniej okręgowi czyli 1 + 9.
Więc koszty, koszty, koszty!!!
Nie wsponme już o standaryzacji karty QSL, bo kod kreskowy musi być ZAWSZE w tym samym miejscu tak jak jest to robione na wszystkich etykietach transportowych.
I teraz się zacznie polskie piekiełko.
Dlaczego ktoś mnie zmusza, że ma mojej karcie QSL muszę zostawić np przy dolnej krawędzi 1cm wolnego miejsca, bo przeciez ten kod kreskowy trzeba gdzieś umieścić?
Czyli pomysł dobry ale to utopia.

Druga sprawa. Dlaczego to PZK ma sie martwić o problemy niezrzeszonych?
Czy niezrzeszeni pomagają nam członkom PZK, naszemu związkowi w rozwiązywaniu problemów?
Raczej nie.
Chcą być obsługiwani przez CB QSL PZK ale nie chcą należeć do związku to niech się zorganizują i wystosują swoją propozycję rozwiązania swojego problemu, bo to nie jest problem PZK ale ich samych.
I nie piszcie frazesów, że w takim przydadku wzrośnie liczba członków PZK bo oni nadal nie będą członkami lecz zwykłymi klientami CB QSL PZK.

I jeszcze jedno pytanie.
OK. Utworzone zostanie nieależne od PZK biuro QSL.
Do kogo i od kogo, chodzi oczywiście o korespondentów zagranicznych, będą ekspediowane paczki z kartami QSL osób, które wniosły w takim biurze ustaloną opłatę.
Bo napewno nie będą to biura QSL prowadzone przez inne narodowe organizacje krótkofalowców zrzeszone w IARU?
Oczekuję na konkrety.


  PRZEJDŹ NA FORUM