Zasilacz do FT 450
Nevada odpada z dwóch powodów - raz, że spora część egzemplarzy grubo sieje, dwa - w egzemplarzu, który miałem, zabezpieczenie przed przepięciem praktycznie nie istniało. Ten sam problem był w często spotykanym zasilaczu Nissei (mam taki, ale w innej wersji). Dziś ominąłbym zarówno Nissei, jak i Nevadę, bo tak naprawdę nie wiesz, którą wersję kupujesz. Ja miałem to szczęście, że kupiłem tę usprawnioną, która zabezpieczenie przeciw przeciążeniu już ma.
Kwestia zabezpieczenia przed przekroczeniem napięcia jest poruszana tu. Układ nazywa się crowbar i każdy porządny zasilacz powinien mieć coś takiego. Tyrystor na prąd nie mniejszy niż 50A, dioda Zenera na 1W, rezystor 1kΩ,. Tyrystor lub triak zamontowałbym możliwie blisko zacisków, by zewrzeć wyjście do masy, nawet kosztem upalenia reszty zasilacza (w sumie i tak jest już uszkodzony, skoro daje takie napięcie na wyjściu). Przed crowbarem dałbym też odpowiedni bezpiecznik.

Crowbar jest moim zdaniem absolutnie niezbędny przy zasilaczach liniowych, gdzie awaria tranzystora szeregowego poskutkuje podaniem pełnego napięcia z mostka (>18V) prosto na radio.


  PRZEJDŹ NA FORUM