radiostacja ratunkowa pilota z lat 50-tych
cyt.
Konstrukcja na lampach typu "Szarotka"
koniec cyt.
Nie słyszałem o lampach "typu szarotka" (do dzisiaj nie słyszałem)
Lampy zastosowane w odbiorniku Szarotka - to lampy "heptal" ( z cokołem heptal) żarzone bezpośrednio.

Jeszcze odnośnie pilota i znajomości CW przez tego pilota i wymóg pracy na kluczu telegraficznym.
Nie słyszałem, aby pilot jednocześnie sterował samolotem i nadawał na kluczu telegraficznym.
Jak załoga była wieloosobowa, to na pokładzie był radiotelegrafista, do którego obowiązków należała łączność.
Pilot który sam sterował i prowadził łączność, miał mikrofon, lub laryngofon oraz słuchawki przy hełmofonie
Nawet w czołgu - kierowca czołgu sterował czołgiem, łączność prowadził radiotelegrafista, który zazwyczaj był strzelcem pokładowym.

Ps
Wracając do lamp
Lampy heptal, wcale nie były uważane za miniaturowe.
Miniaturowymi lampami były lampy żołędziowe, pracujące nawet na mikrofalach.
No i lampy bezcokołowe, z wyprowadzeniami drutowymi do wlutowania, lub łączone zaciskami.
Takie lampy z powodzeniem pracowały w odbiornikach i nadajnikach do sterowania modeli.


  PRZEJDŹ NA FORUM