Nadawanie z gór.
Ja mam jakąś chińską przejściówkę, ale w moim wypadku największym problemem był kabel od anteny, który był za sztywny i odkręciłby każdą przejściówkę. W czasie tego wyjazdu spaliłem też bezpiecznik od eliminatora baterii, ale w schronisku na 1200m ciężko znaleźć zapasowy. Ten bezpiecznik próbowałem zwatować kawałkiem przewodu antenowego i przypadkowo doprowadziłem do zwarcia, co skutkowało wypaleniem dziury w palcu i w spodniach. Ogólnie bardzo fajnie było, jest co opowiadać.


  PRZEJDŹ NA FORUM