WOT PZK co ze stroną OT-25?
    canis_lupus pisze:

    SP6CEC: Przyzwyczaj sie, to hobby jest zdominowane przez stetryczałych nestorów, którzy sądzą, ze jak mają pozwolenie od 50 lat to pozjadali wszystkie rozumy. Niestety takich z rozumem zostało już niewielu, widocznie pozjadali sobie nawzajem.
    Moja rada: Baw się radiem i na PZK nie patrz, to w końcu umrze razem z członkami.


Szymon, Twoją wypowiedź odbieram bezpośrednio skierowaną do mnie. Dziwi mnie bardzo odmienność Twojej dzisiejszej postawy od formy jaką prezentowałeś przy bezpośrednich spotkaniach w Burzeninie.
Twoje rozsądne, rzeczowe argumenty a nawet rozbieżne niekiedy między nami poglądy były wówczas naturalne wobec dzisiejszych z forum. Czy świat wirtualny, który oglądasz na monitorze jest inny niż realny?
Chętnie spotkam Ciebie ponownie w Burzeninie jeśli tylko będzie możliwość zjazdu w Burzeninie w tym roku.
Ja cały czas powtarzam, że w środowisku krótkofalarskim musimy mieć organizację, która będzie nas reprezentowała przed instytucjami zewnętrznymi, np. rządowymi. Pamiętajmy, że dostęp do pasm radiowych nie jest nam dany raz na zawsze a nasze uprawnienia możemy utracić w szybki administracyjny sposób. W kierownictwie naszej organizacji powinni być koledzy ze średniego pokolenia. To Wy Szymon, Janek i rówieśnicy weźcie organizację w swoje ręce o ile potraficie coś więcej niż wszystko negować. Świat jest tak zbudowany, że społeczności są zorganizowane. Powyższa rada Szymona by "bawić się radiem i na PZK nie patrzeć" jest może i dobra w piaskownicy. Soliści nic nie wskórają. Wewnętrzne sprawy organizacji można poustawiać w inny sposób. Na zjeździe zwyczajnym czy nadzwyczajnym można zmienić zapisy Statutu, wprowadzić kadencyjność `osób we władzach, a nawet przestawić formę organizacji na zrzeszenie klubów. Ustalcie zasady, pokażcie program działania i ... do roboty zamiast siedzieć na forum PKI.





  PRZEJDŹ NA FORUM