"Odszedł do krainy wiecznych DX-ów...."
proponuję "Odszedł do krainy dobrej propagacji"
Od dawna uważałem, że lepszym od określenia: "odszedł do strefy wiecznych dx-ów" jest określenie: "odszedł do strefy wiecznej ciszy radiowej".
Jest również wiele ładniejszych i bardziej podkreślających smutny fakt śmierci i profesji odchodzącego.
Nie zamierzałem nigdy nikomu tego wytykać. Warto jednak przy tak wyjątkowej okazji wsłuchać się w stosowane przez siebie określenie na tę smutną okoliczność chcąc zarazem podkreślić hobby umierającego.



  PRZEJDŹ NA FORUM