Zachowanie na pasmie
jak, co i dlaczego
    sp9wlc pisze:

    Mnie szkolono w ten sposób...


Zwróć uwagę właśnie na fakt, że Ciebie "szkolono", rozumiem, że ktoś po prostu na samym początku był uprzejmy wytłumaczyć Ci zasady jakimi należy się kierować i szanować, jednak niewiele osób miało to szczęście. Wiele osób chcąc dalej korzystać z możliwości nawiązania łączności "ucieka" z tych czy innych względów z pasma CB (lub innych) i niestety "ciągną" za sobą własne przyzwyczajenia. Ja zaczynając przygodę z krótkofalarstwem, w czasie uczenia się do pytań, zdawania egzaminu, czy stawiania pierwszych kroków nigdzie nie spotkałem się na żadną wzmiankę dot słowa "break", choć wiele lat byłem czynny na paśmie obywatelskim, to do egzaminu przystąpiłem zupełnie sam (własna decyzja, bez niczyjego kierunku, czy przygotowania), jednak jak się rozmawia z wystarczającą ilością os, człowiek jest w stanie zauważyć panujące w danym "miejscu" zwyczaje. jeżeli wspomniany kolega nadużywał, lub grupa jako taka nadużywała i nikt nie zwracał wśród nich uwagi na ten fakt, dla mnie oznacza to, ze byli "razem" na podobnym etapie doświadczenia.

Jeżeli Ciebie tak nauczono, jesteś za tym by inni również przestrzegali obyczajów jakie Tobie miał ktoś jak i kiedy wytłumaczyć po prostu należało zwrócić uwagę, ze "tutaj" zwrot ten oznacza coś innego w przeciwnym razie będzie ono dalej nadużywane. Dla Ciebie jest to jednoznaczne z sytuacją alarmową, nagła dla kolegów jest to po prostu metoda na "włączenie" się do rozmowy(generalnie słowo bez większego znaczenia).

Ale wracając do krótkich przerw, mnie również łatwiej i skuteczniej jest użyć słowa "break" w przerwie pomiędzy korespondencjami jeżeli ta trwa grubo poniżej 0,5s inaczej uznają, ze po prostu chcę przeszkadzać (a i tak się zdarza. Jeżeli grupa nie przestrzegała zarówno "odstępów" jak również i nie rozumie znaczenia, czy powagi słowa "break" jak Cię uczono, zapewne wiele innych jeszcze sytuacji które miały (lub nie ) miejsce to po prostu grupa była młoda. Zwrócenie uwagi jest jak najbardziej na miejscu, ale oczywiście należało by to zrobić delikatnie.

Nie gniewaj się, ze pisze to dosyć personalnie w Twoim kierunku, dla mnie słowo "break" również generalnie nic nie znaczy i wcale nie oznacza czegoś nagłego czy wyjątkowego pierwszeństwa w czasie rozmowy, również wywodzę się z CB gdzie to słowo jest z "nudów" mocno przekształcane ("breko", "bre", "mleko" itp). Choć jestem wystarczająco długo by wiedzieć, ze tutaj sie go również zwyczajowo nie stosuje, choć jak czasem mi się powie to tak na prawdę nikt jeszcze nie zwrócił mi uwagi.

No to się napisałem, oczywiście to jest moje zdanie odnośnie przedstawionej przez Ciebie sytuacji. Jeżeli chociaż koledzy w czasie rozmowy przedstawiali się znakami i generalnie całość rozmowy miała "poprawną" formę łączności po przez przemiennik to po co robić "z igły widły".

Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM