Herezje zasłyszane na 80m
    SP69764_ex_SP95094KA pisze:

    Tak więc mamy nowy temat techniczny
    - puryzm.
    Zdaniem Andrzeja Markowskiego wynika przede wszystkim z pobudek emocjonalnych, związanych z poczuciem, że język jest wartością wymagającą ochrony, nie zaś z przesłanek racjonalnych. Może objawiać się narzucaniem osobistych idei językowych.

    Jest „lista hańby“

    Stworzymy listę kaleczących Narodowy Polski Język.

    Posługiwanie sie slangiem krótkofalarskim, kodem „Q“ - to chańba. Kto nie stosuje się, nie
    posługuje, używa Narodowy Polski Język - będzie... Jaką tu karę zastosować? Proponuję mandat bez prawa odmowy przyjęcia tegoż mandatu.

    Co zrobimy z gwarą łowiecką. Z gwarą myśliwską?
    Jako puryści - zakażemy. Rozgonimy to całe tałatajstwo. Polować będziem my, na tych co
    nie rozmawiać po polskiemu.

    Uczestniczyłem w QSO w łączności ze stacją z mojego okręgu i wbrekował się - tak wbrekował się - a było to ponad pół wieku temu i o CB mało kto miał pojęcie.
    A więc wbrekował się operator z OK i nastąpił rytuał przedstawiania się i opis sprzętu.
    Doszło do opisu anteny, którą kolega miał zawieszoną na kominie elektrociepłowni.
    Kolega uporczywie powtarzał - antena pionowa - ten z OK o mało ze śmiechu nie pękał, bo jak to - piena, to na piwie, a nie antena. Trzeba było podpowiedzi - vertikální.
    Jak kompletnie nie zrazić sobie kogoś i powiedzieć - now transmit with your left foot.
    Może lepiej wystukać QLF i dodać HI.

    Ktoś tu bredzi o nienawiści do ślązaków i ich języka.
    Więc po kolei.
    Mnie samego zastanawia fakt, że po tylu wiekach kiedy ślązacy nie byli w Polsce, jednak zachowali dawny język polski. Trzeba choćby do historii Śląska zajrzeć. Przed tym, dać sobie usunąć zęby jadowe. I zaprzestać histerii.
    A zastanawiałeś się potomku przesiedleńców, w jakim celu nastąpiło przesiedlenie.
    Czy przesiedleni do byłych Prus Wschodnich, na Pomorze Zachodnie, do Szczecina, na ścianę zachodnią, na ziemie wycyckane. To ci przesiedleńcy nie byli przeklinani przez
    prawowitych i wysiedlonych właścicieli.
    Stalin i ci co razem z nim kroili nowe granice Polski. Ci co nas sprzedali jak parę tobołków.
    Doskonale zaplanowali i wiedzieli, że przesiedlańcy mają być swego rodzaju buforem, strefą sanitarną. Stalin i jego klika, byli przekonani, że tacy przesiedleńcy - mieli być ciągłym punktem zapalnym za zachodniej granicy Polski. Chiałbyś ADEla mieszkać dzisiaj na terenach Ukrainy, Białorusi, na polach po Warszawie?

    Czy ktoś czegoś nie zrozumiał?

    Serdecznie pozdrawiam.

    Ps

    Rączka jak gotuje, wielokrotnie powiedział:
    a teraz rozfyrlom moje jajka.

    rozumiesz słowa po "a teraz"





Nie może być..? mówisz że takie herezje na 80m zapodajo?


  PRZEJDŹ NA FORUM