Żegnaj Stachu SP95094KA z Rybnika…
Miło nie było, ale się skończyło…
słowo się rzekło,



zamieszczam zdjęcia mojej pierwszej licencji nadawczej,
która moim zdaniem praktycznie wyjaśnia wszystko,
myślę że Arkowi to wystarczy,przypuszczam że sam mógł mieć podobną,
Ci co wiedzą o co "kaman" to wiedzą,
tych którzy nie wiedzą nie trzymam w niepewności i wyjaśniam,
kluczowy jest dzień wydania pozwolenia, (prawy górny narożnik)
oraz zakres przyznanych "pasm" i emisji" i dopuszczalnej mocy,
przepisy obowiązujące w roku 1980 pozwalały aby takie pozwolenie
otrzymał "młodzieniec" (choć na pozwoleniu pisze obywatel)
który miał od 15 do 18 lat,
z tych "wiadomych" łatwo wyliczyć z dokładnością do trzech lat,
ile lat mam dziś,
przy różnicy z wiekiem "pacjenta"
nie widzę potrzeby abyście znali dokładny rok mojego urodzenia,
niektóre dane zamazałem,choć n.p adresu nie musiałem bo nie mieszkam tam ponad 30 lat,
nazwisko mimo że wszyscy je znacie także zamazałem,
nie widzę potrzeby aby walało się po internecie,
teraz zwracam się do Arka,
muszę napisać ze mnie zaskoczyłeś,
trzeba jednak mieć "jaja" aby zgodzić się na możliwość utraty 2k PLN,
choć jeśli byś miał odwagę to potwierdzić to jestem prawie pewny że już wtedy
wiedziałeś że jesteś "na straconej pozycji",
teraz tak,
mimo że cel jest szczytny (biedne dzieci)
to jak pisałem do Jacka mam "kaca moralnego",
zdaję sobie sprawę że "przyparłem" Arka do muru i aby
Arek mógł wyjść z twarzą musiał zrobić to co zrobił ,
i tu w moich oczach pokazał że ma "charakter",
jednak ja troszkę zle się czuję że odbieram komuś część dochodów,
możliwe że Arek ma pracowników i mogą n.p nie dostać premii,
lub On nie pojedzie z dziećmi na wakacje,
tak czy owak 2kPLN to kupa forsy ,
przynajmniej dla mnie,
muszę coś tu wymyślić,
co nie znaczy że można g,,,,,m rzucać bezkarnie,
muszę się jeszcze zmierzyć z moją XYL która jest przeciwna abym odpuszczał,
a wiecie dlaczego?
przez ponad dwa lata miała do czynienia z krótkofalowcami zawodowo ,
i do dziś powtarza że nie ma bardziej zawistnych,obłudnych ,dwulicowych ludzi,
zwłaszcza Ją "trzepie"jak słyszy jak ja robię z kimś Qso i sobie "słodzimy"na pasmie,
a Ona słysząc to mówi do mnie:
"wiesz jak ten facet się do mnie zwracał przez telefon?"
ale gwoli prawdy,
trochę czasu już minęło i pamięta coraz mniej znaków,

P.S.
jeśli Arek to co tu zapodałem Ci nie wystarcza
to oczywiście możemy "przećwiczyć" DO,
cho nie przypuszczam abyś się tego domagał,







  PRZEJDŹ NA FORUM