Podpisano umowę na wypadek sytuacji kryzysowych
Ale nadal nie rozumiem celowości działania. Podaj konkrety które punkty statutu kolegów są w sprzeczności z umową. Bo tak to nic z tego nie wynika. I nie bardzo rozumiem takie podejście. Skoro cel uważasz za słuszny, to także się przysłuż i powiedz co jest nie tak a nie rób fermentu.
Taka sytuacja jest mi znana z naszych poczynań w Brzegu. W szczególności chodzi jednego "krótkofalowca" do którego nie trafiają rzeczowe argumenty. Dlatego też chwyta się takich marnych sztuczek i poza moimi plecami nazywając mnie złodziejem, tchórzem ect. ale ma za mało silnej woli aby powiedzieć mi to przy świadkach prosto w twarz. Poczynania takie są żałosne i godne politowania dla tej osoby.

Kończę, bo niebezpiecznie schodzę na inny temat.


  PRZEJDŹ NA FORUM