Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    wbielak pisze:



    Ja drogi kolego nie jestem politykiem. Jestem prezesem stowarzyszenia.Zajmuję się radiem i szkoleniami a nie politykowaniem.


Na tym polega problem dobrego serduszka. Na spotkaniu polityków powinni być politycy - i to ogarniający temat - inaczej kończy się tak jak zawsze. Dobre serduszko to zupełnie nie w tym miejscu jest potrzebne

    wbielak pisze:


    Tyle ze ja byłem na tych spotkaniach.
    I UKE z chęcią by nam te egzaminy oddało.

Ale nie oddało. Realia okazały się takie, że wsparłeś swoim stanowiskiem największy beton w PZK.
Czasem się mówi "po owocach ich poznacie". Ja nie mam pretensji, ja tylko widzę, że cały czas nie masz świadomości konsekwencji swojego działania.
A czasem warto uczyć się na błędach. Wygodniej na cudzych...

mrn


  PRZEJDŹ NA FORUM