Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    wbielak pisze:



    Pic ze strony rządu, pic ze strony PZK, pic ze strony OPOR (choć Witek przynajmniej załatwił spotkania że skazane na porażkę to trudno ale załatwił) i jeszcze większy pic ze strony wojska.
    Generalnie odniosłem wrażenie że wszyscy zainteresowani są szczęśliwi ze mogą gonić króliczka, pisać raporty i się pochwalić jedni ze konsultowali ze stroną społeczną inni że lobbowali w interesie środowiska.



Wojtku,

pic ze strony rządu jak najbardziej.
Zwykla zaślona dymna.
Nie wiem czy pamiętasz, ale była zapowiedź dalszego ciagu.

Gdyby to był pic ze strony PZK to byśmy z Waldkiem nie jechali tam za własną kasę.
Także Ryjka, LOK- ZHP czy OPOR nie podejrzewam o robienie sobie jaj.
Zostało zorganizowane, potraktowaliśmy to poważnie. Myślę, że wszyscy ze strony radioamatorów mieli nadzieję, że coś można osiągnąć.
Ot taka nasza naiwność.

Chociaż było też ustalenie, ktore weszlo w zycie czyli rozszerzenie 70 MHz.
Czyli marchewka też była.


  PRZEJDŹ NA FORUM