Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    SP6MCW pisze:


    Efektem, najprawdopodobniej, będzie kompletny bajzel na pasmach, podobny do tego, który słychać na pasmach CB, gdzie nadawanie poza pasmem i przekraczanie dopuszczalnej mocy, tudzież słownictwo prosto z rynsztoka są normą, czy, wręcz, obowiązkiem.


Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Każdy zdawał by egzamin pod okiem egzaminatora (wolontariusza), wyniki by były jednoznacznie widoczne na papierze/komputerze - zdał albo nie zdał. Tak samo, jak na egzaminie w UKE. Nie widzę tu żadnej różnicy. W USA taki model funkcjonuje od bardzo dawna - mają tam i porządek, i znacznie większy odsetek krótkofalowców. Inna sprawa, że moim zdaniem powinny być 3 kategorie pozwoleń, albo przynajmniej 2, ale realnie różniące się zarówno poziomem pytań egzaminacyjnych, jak i samych uprawnień (znowu na wzór USA). Nie tak, jak jest to obecnie, gdzie robienie kategorii 3 nie ma żadnego sensu, bo praktycznie niczym się nie różni od 1. Poza tym trzeba solidnie zrewidować pytania, które częściowo są po prostu kretyńskie, i te odpowiadające najwyższej klasie uzupełnić o nowe, a te odpowiadające najniższej - uprościć.


  PRZEJDŹ NA FORUM