Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Kolego Andrzeju potrafię, chociaż mało czasu, przeglądać internet i widzę po raz kolejny, że cenna inicjatywa, mnóstwo pracy i energii marnowane jest przez aspołecznych pieniaczy. Przez ludzi chorobliwie wrażliwych na punkcie własnego ego niepotrafiących współpracować. Pisanie o "wypisywaniu przez Członków Sieci" z sugestią jakiegoś masowego działania jest nadużyciem. Tak jak w przypadku tematów związanych z PZK - kilku zakompleksionych frustratów nie reprezentuje całego środowiska. Jest tylko potwierdzeniem zjawisk społecznych występujących w każdej zorganizowanej w jakiś sposób społeczności.


  PRZEJDŹ NA FORUM