Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle


Szanowny Kolego.
Andrzej jest w stanie się sam obronić. Ale pozwolę sobie w gwoli wyjaśnienia. Warto nieraz nim zacznie się kogoś podgryzać, sprawdzić kogo się podgryza. Andrzej jest duszą jednego z najstarszych klubów na Śląsku. Wraz z kolegami przeprowadził klub przez wiele zawieruch politycznych i ekonomicznych. Był aktywny w zarządzie wojewódzkim PZK. Jeszcze za dawnych czasów jak i później. Znając jego działalność byłą i aktualną uważam że ma zarówno wiedzę jak i doświadczenie wypowiadać się w zakresie PZK. Tak jak ty masz prawo i obowiązek wypowiadać się w szybkiej telegrafii.
Pozdrawiam
JAK[/quote]


Szanowny Kolego, przede wszystkim nikogo nie podgryzam. Zadałem tylko bardzo proste pytania nasuwające się po lekturze wypowiedzi Kol. ENO. Nie wiem czyją duszą czy duchem jest Kolega sp9eno. Każdy z nas ma jakąś przeszłość związaną z hobby, przynależnością, pracą dla klubu itd. Nie ma powodu (przynajmniej dla mnie) żeby traktować Kolegę Andrzeja jakoś bardziej specjalnie zwłaszcza w świetle jego wypowiedzi w stosunku do organizacji której jest członkiem jak również w stosunku do innych Kolegów.
A co ma do tego telegrafia ??? nie rozumiem ale mogę nie rozumieć bo CKM jestem wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM