Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9eno pisze:


    na Twoje otoczenie.Świat jest cholernie mały.Wiec jeśli już, to warto zawsze trzymać poziom i klasę.


Znaczy się na "codzień" jesteś nietrzymającym klasę? ,) pan zielony

Mam wrodzona niechęć do bycia w organizacji, każdej lecz kibicuje jak mogę Tym którym "się chce".
Organizacja reprezentuje interesy swoich członków a gdy jest ich wielu musi zdobyć się, w zasadzie jej członkowie, na kompromis. Jeżeli ludziom zabraknie siły do rezygnacji ze swoich ambicji, nie całkiem ale choć trochę, powstaną zwalczające się koterie. Dlatego każdemu, kto narzeka na tę czy inną organizację zawsze powtarzam: "Eunuch i krytyk z jednej są parafii. Obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi." Jest też jeszcze jedno zawołanie, które samo ciśnie się na usta. Jest to stare i dobre, "Weźmy się i zróbcie!"

Dyskusja ma już 58 stron czyli są ludzie, którym na związku zależy. To dobrze więc życzę wszystkim dyskutantom aby ich wizja związku się ziściła!




  PRZEJDŹ NA FORUM