Koronawirusy, podstawowe informacje i zasady.


Generalnie o tym wspominałem w tym długim tekście ,) i trochę to wyjaśniłem. Dałem też link do pewnego badania które potwierdza białko kolca w osoczu. Jednak jest ono na niereprezentatywnej grupie, do tego nie było to "wolne" białko S. Więc na chwile obecną nie jest one w takiej postaci groźne. Choć jeśli to prawda jest to efekt którego nikt nie przewidywał że wystąpi. Tak jak wspomniałem z tego powodu należy to śledzić. Teraz kwestia czy coś jest wiarygodne czy nie. To jest w zasadzie zagadka, dlatego najlepiej opierać się o recenzowane prace naukowe - tutaj jest najmniejsza szansa że ktoś przemyci jakieś bzdury, a jak to zrobi to zostanie to przez kogoś wytknięte. Patrzenie na czyjś autorytet w danej dziedzinie nie daje tej gwarancji. W zasadzie ten temat porusza kilka osób posiadających mniejszy jak i większy dorobek naukowy, jednak jak na chwile obecną nikt z nich nie przeprowadził pod tym kątem wiarygodnych badań, tak samo nie pokazał jakiś wiarygodnych badań które ktoś wykonał.

Znowu się powtórzę ta toksyczność białka kolca na chwile obecną jest większym problemem po zakażeniu wirusem i tutaj już są prace pokazujące ten problem.

Jest jeszcze jedna sprawa. Jak działają lekarze. W zasadzie dla lekarza jak nie ma badań na reprezentatywnej grupie z grupą kontrolną to temat nie istnieje, tak są po prostu uczeni i to jest dobre podejście. Problem robi się z tego jak to podejście powoduje klapki na oczach i w takiej sytuacji nie chcą zaakceptować innych możliwość (twierdząc że badania tego nie potwierdzają) oraz ignorują temat. Niestety jak wspomniałem tutaj nie można ignorować tylko trzeba monitorować pod takim kątem. Inaczej tak jak napisałem wcześniej takie badania mogą powstać za jakiś czas, tylko wtedy będzie już zbyt późno i potwierdzą tylko to że jesteśmy w czarnej pupie. Z mojego doświadczenia rozmów z lekarzami jest tutaj różnie - więc jest tam jakaś nadzieja że część może poruszy ten temat jak coś zobaczą. W przypadku np. "skuteczności" szczepionki jest już przynajmniej kilku lekarzy w PL którzy widzą że jest coś nie tak i zaczynają zadawać pytania... Zwłaszcza po tych przepychankach Pfizera z CDC i FDA w USA oraz wysmarowaniu tego nierecenzowanego artykułu na tą potrzebę.

@sp5it

Niby tak - tylko jak w tym eksperymencie spowodują powstanie np. bardzo zjadliwego wirusa to my też oberwiemy - ot nie tylko te króliki jak to nazwałeś.

To jest ten problem który jest opisany też w artykule wyżej, w zasadzie wszelkie dyskusje na świecie w tym temacie przynajmniej na forum publicznym (mowa o ogólnie dostępnych portalach) są tłumione i cenzurowane. Rozumiem że ma to ograniczyć jakiś "szurów" ale rykoszetem też dostają osoby które szurami trudno nazwać... Czyli to co wspomniałem chcesz śledzić temat od strony naukowej - np. tylko same prace naukowe i tak zostaniesz nazwany foliarzem czy antyszczepionkowcem. Sam to doświadczyłem podając jako argument tylko linki do recenzowanych prac naukowych (w tym oficjalnych badań Pfizera), próbując obalić tezę jednego oszołoma który straszył ludzi jakimiś danymi z pupu (których sam nie potrafił obronić, ani podać ich źródła). Baaa co śmieszne zostałem nazwany zwolennikiem Radia Maryja i że tam taki pseudo naukowy bełkot mogę publikować oczko

Na chwile obecną warto też śledzić co się dzieje w krajach z zaszczepionym dużym procentem populacji np. wspomniany Izrael, można zerkać na publikowane dane w UK itd. W zasadzie z tego za jakiś czas zapewne będzie można wyciągnąć jakieś wnioski co nas czeka oczko




  PRZEJDŹ NA FORUM