Wirtuany oddział terenowy PZK OT-73
VOT73 to oddział jak każdy oddział.
Prezes, skarbnik, qsl-managerowie, inne osoby funkcyjne.
Obecnie 92 członków w całym kraju. Zrzesza kilka klubów.
Oddział niema siedziby, więc spotkania są wirtualne przez Teamsy lub Jitsi. Planowo raz w miesiącu.
Kiedyś były w Warszawie, raz do roku, ale panmdemia zepchnęła to na internet.
Jest stała łączność na FM, jest też grupa DMR TG26056.
Karty QSL w obydwu kierunkach wysyłane są pocztą. Jeśli ktoś z niecierpliwością czeka na kartę to ten wygodny tryb raczej nie przyspiesza dostępu do qsl-ek. Ale nie trzeba po nie jeździć. Wysyłka pocztą poprzez oddziałowego wysyłkowego qsl-managera, albo w przypadku wielkich porcji kart, wprost to okręgowego lub centralnego biura.
Podobnie jak w innych OT zrzesza sporo fajnych ludzi z pasją i doświadczeniami. Młodzieży raczej mało, choć są "rodzynki".
Osobiście znam kilka OT których mógłbym być członkiem. Akurat te 10 lat temu, kiedy po dwunastoletniej przerwie wróciłem do Hobby, odezwały się do mnie dwa kluby / oddziały z propozycją przyjęcia.
Byłem w rozterce bo to starzy kumple a trzeba było wybrać. Padło na OT-73, chyba z wygodnictwa, ale również mógł być to inny warszawski OT.
Jak wszędzie są rzeczy które podobają mi się w tym OT, też nie wszystko mi pasuje, toczą się dyskusje na oddziałowej liście mailowej. Lista jest dość żywa. Tematy różne: organizacyjne, dx-y, satelity, konstrukcje, prace badawcze, opinie...
Niema też przeszkód, aby być w jednym OT, a bywać w klubach zrzeszonych w innych OT, bo akurat prowadzą działalność która nas interesuje, natomiast od kandydatów oczekuje się deklaracji co zamierzają wnieść ze sobą i zrobić dla oddziału. Co nie oznacza że w praktyce wszyscy są aktywni.
O przyjęciu kandydata decyduje zarząd w głosowaniu, to chyba jak w każdym OT??

Swoją drogą ciekaw jestem co miał by zrobić osobnik, gdyby ktoś chciał zostać członkiem PZK a nie chciał by go przyjąć by go żaden z OT?? Ale chyba taka sytuacja jeszcze nigdy nie wystąpiła.


  PRZEJDŹ NA FORUM