Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Sorry Canis, ale się nie zgadzam.
Po pierwsze było by to działanie precedensowe - finansowanie bieżącego funkcjonowania OT z pieniędzy ze składek centralnych - co jest w mojej opinii niedopuszczalne.
Po drugie - Mam świadomość, że OT10 zostało doprowadzone do zapaści finansowej poprzez jego poprzedni zarząd - ale to nie zmienia faktu, że jest to problem OT-10 a nie innych oddziałów i ich członków grzecznie płacących składki.
Ja w ogóle jestem wrogiem komunizmu - czyli maksymalizacji danin w celu ich redystrybucji. Składka centralna powinna być na poziomie minimalnym umożliwiającym funkcjonowanie związku (i działań CENTRALNYCH) a nie redystrybuowania kasy i dawania jej tym, których lubimy. A składka centralna jest za duża. Osobnym problemem jest to, że oddziały nie potrafią (generalnie) wydawać kasy ze składek co daje centrali argument za utrzymywaniem status quo - na zasadzie - po co im więcej kasy, skoro jej i tak nie wydają.
Równie dobrze OT50 mogłoby wystąpić o dofinansowanie "whatevera" i można by dyskutować, że centrala jest zła i jej nie zależy.
Ale może na przykład jakiś oddział wam pożyczy trochę kasy. Nie znam stanu finansów, ale może ot12 albo np 0t50? Znam prezesów, do nich przemawiają racjonalne argumenty.
Natomiast bezpośrednie czerpanie z (również) moich skaładek - pomimo całej sympatii - nie jest tym czego bym chciał.

mrn
PS - pierwszy dzień w SP i już się gotuję ,-)





  PRZEJDŹ NA FORUM