Łamanie znaku przez okręg
    sp3slu pisze:

    I ten właśnie pod-temat pozwoliłem sobie zacząć pytaniem, jak Waszym zdaniem wpływa na ogólny wizerunek radiowej służby amatorskiej literowanie znaków wywoławczych według uznania, np. SP Zero Dzień Dziecka , SP Zero SYBIR ? Moim zdaniem kiepsko i sam miałem zagwozdkę jak wytłumaczyć to ludziom z branży lotniczej, wg których "znaki to znaki, a nie przekaz treści lub emocji".


Nie zauważasz kolosalnej różnicy między naszym amatorskim hobby a służbami profesjonalnymi gdzie pomyłka może doprowadzić do katastrofy. To czy dyżurny ruchu lotniczego w jakimś Pernamubko nie dogada się z załoga statku powietrznego z wysp Zulugula zależy od tego czy posługują się ta sama terminologią. To samo dotyczy statków morskich gdzie problemy z porozumiewaniem doprowadziły do niejednego wypadku. W przypadku hobbystów radioamatorów ma to marginalne znaczenia a nawet miło jest gdy w czasie korespondencji zaczniemy literować w języku korespondenta.

Wszelkim formalistom sugeruję wstąpienie do jakieś paramilitarnej organizacji gdzie swoje kapralskie ciągoty będą mogli bez konsekwencji dla siebie i innych rozwijać i pielęgnować.


  PRZEJDŹ NA FORUM