A może też chodzi o pieniądze, bo za licencję trzeba zapłacić i posiadanie czynnej radiostacji to też jakieś opłaty, nie wiem, tak myślę, bo kiedyś były.Podszywanie się pod czyjś znak jest nie fer, nie eleganckie. No i praca w zawodach pod czyimś znakiem na czyjeś konto, myślę że to bez sensu, chyba że byłaby to umowa np. między znajomymi. Znaku nie mam, ale czasami kusi mnie, żeby spróbować łączność dx-ową cw z prowizorycznie powieszoną anteną, poczynając od małej mocy np. kilka watów, żeby sprawdzić czy łączności w ogóle będę miał, bo czasam słyszę stacje bardzo długo wołające cq i łączności nie mają. Znak bym wybrał sprawdzając w collbuku, qrz.com ,że takiego znaku nie ma.A łączności lokalne na 2 metrach czy na 80 m typu: "wywołanie ogólne, zapraszam do łączności" to mnie nie interesuje.Pozdrawiam! |