Paradoks skrzynki antenowej
dziennikarstwo śledcze
    RV12P2000 pisze:

    Jeśli kolega nie wierzy w fale padającą i odbitą w linii, proponuje odłączyć tę zbędną linię i zobaczyć, czy dalej moc się wydziela. To są sprawy elementarne i skoda dyskutować nad nimi.


To, że w tym przypadku w linii istnieje fala stojąca wynika z ogólnie przyjętej teorii i praktyki. Natomiast już nie wiem jak to jest w tym przypadku w teorii kolegi głoszącej, że moc odbita jest częścią mocy wyjściowej nadajnika, gdyż z jednych wypowiedzi wynika, że istnieje z innych, że nie istnieje. Jak wygodnie. W końcu niech kolega jednoznacznie określi, czy przy rozwartej linii ćwierćfalowej jest w niej fala stojąca, czy jej nie ma? Otwartym pozostaje zadane wcześniej pytanie, ile mocy w tym przypadku według teorii kolegi do linii oddaje nadajnik/generator i ile z tego "powraca" jako moc odbita do nadajnika i "grzeje" go?

    RV12P2000 pisze:

      sp7ivo pisze:

      ...Owszem, ale jest to moc prądu stałego doprowadzona do generatora/wzmacniacza pracującego na zwarcie...
    Nie ma prądu stałego, nie ma zwarcia dla prądu stałego.


Nigdzie nie napisałem, że prąd stały płynie przez obciążenie. Napisałem jedynie, że wobec nieoddawania przez generator mocy na zewnątrz, czyli zerowej sprawności, cała moc prądu stałego zasilającego układ zostanie rozproszona w generatorze i to jest ta słynna "cała realna moc", która wydziela się w generatorze.

    RV12P2000 pisze:

    A jednak cała moc U^2/R wydzieli się w postaci ciepła w generatorze,


Tak nieśmiało zapytam, ile w tym przypadku wynosi U i R? Czy nie łatwiej policzyć moc ze wzoru P=I^2*R gdzie R=0 ? Ile wynosi P, które według kolegi rozprasza się w generatorze?
Pytanie dodatkowe, co zmieni się "z punktu widzenia generatora" (jak zmienią się jego warunki pracy, w szczególności moc rozproszona) jeżeli linię obciążającą zastąpimy kawałkiem drutu o zerowej impedancji?

Bogusław sp7ivo


  PRZEJDŹ NA FORUM