UKE zaszalało...
fiu...fiu...


Weź naucz się czytać, bo to aż przykro się robi jak tak się patrzy na to co wypisujesz.

Świadectwo pozwala na używanie urządzeń nadawczo-odbiorczych. Kropka. Oznacza to, że na podstawie świadectwa wolno Ci nadawać z każdej zarejestrowanej stacji radioamatorskiej za zgodą jej właściciela. Tj. takiej na którą ktoś ma znak.

Pozwolenie, to pozwolenie na prowadzenie zarejestrowanej stacji radiowej o konkretnym znaku. Osoba posiadająca świadectwo może wnieść o wydanie pozwolenia na stację o określonym znaku pod określonym adresem, której ta osoba będzie właścicielem i może udzielić samemu sobie zgody na jej używanie, bo ma świadectwo.

Pozwolenie nie jest wymagane do nadawania. Pozwolenie jest wymagane do nadawania ze swojej własnej stacji z jej znakiem.
Przypominam, że zgodnie z przepisami znak nie jest przypisany do Ciebie, tylko do Twojej radiostacji. Ty jesteś tylko jej operatorem.

Analogia do samochodu przytoczona przez Canisa jest wybitnie trafna.
Świadectwo - tak jak prawo jazdy pozwala Ci prowadzić dowolny samochód, którego właściciel się zgodzi i mieści się w obostrzeniach Twojej kategorii, na jego numerach rejestracyjnych, pozwala Ci na nadawanie z dowolnej radiostacji, która mieści się w obostrzeniach kategorii Twojego świadectwa (tj. najpewniej jak nie masz dodatkowego to do 500W). Może to być radiostacja klubowa, Twojego sąsiada albo wuja, albo Twoja, jak dostaniesz pozwolenie.

Pozwolenie - tak jak dowód rejestracyjny wskazuje, że jesteś właścicielem konkretnego samochodu o konkretnych numerach rejestracyjnych i parametrach, wskazuje, że jesteś operatorem konkretnej radiostacji o konkretnym znaku. Jak nie zarejestrowałeś samochodu (nie masz pozwolenia radiowego), siedzi w szopie ściągnięte z niemiec czy coś, nie wolno Ci nim jechać (ani nadawać z Twojej radiostacji), ale nikt nie zabroni Ci jechać samochodem sąsiada (no, może ewentualnie poza sąsiadem), tak, jak nie zabroni Ci nadawać z radiostacji sąsiada.


  PRZEJDŹ NA FORUM