Zjazd Burzenin.
    djbpm pisze:

    Problemem nie jest jakiś tam przelew, tylko to, że trzeba bilet kupić z wyprzedzeniem.
    A, że obiekt jest na ekstremalnym zadupiu, trzeba się organizować w grupki kto kogo podwiezie, trzeba być zależnym od kogoś. Nigdy nie wiesz czy wypali, czy ktoś nie zachoruje itp. Ludzie nie chcą ryzykować, że kupią bilet a nie będą mieli czym się dostać na obiekt.


99% krótkofalarskich imprez jest na zadupiu, ponieważ nigdzie nikt Ci nie pozwoli szaleć z masztami i antenami.
Zresztą to dotyczy też wielu innych niekrókofalarskich imprez - to takie trochę skomlenie że mieszkam w Polsce i jest zimno.
To chyba fajnie że ludzie się organizują i często tworzą się z tego przyjaźnie na lata, no chyba że z tym masz problem.
Poza tym skoro oczekujesz luksusu to pewnie pieniądze nie są dla Ciebie problemem.
Za płotem ośrodka można wynająć domek, pewnie znajdziesz też coś w Burzeninie - to nei jest wcale tak daleko a spacer jeszcze nikomu nie zaszkodził. Możesz też polecieć na całość i nocować w Sieradzu (18km) lub Zduńskiej Woli (16km) - tam też na pewno miły pan taksówkarz dowiezie Cię gdzie trzeba. Dojeżdza się kulturalnie asfaltem, więc nie takie zadupie.


    djbpm pisze:


    Zależało mi na imprezie, więc kupiłem bilet przed tym terminem. Wczoraj okazało się, że nie mam jak się na imprezę dostać, więc najprawdopodobniej jestem do tyłu tyle, ile zapłaciłem za bilet. Jeżeli mógłbym zapłacić przy wejściu, takiej sytuacji by nie było. Udałoby mi się dostać, zapłaciłbym, nie udało, to nie, a tak to dałem się wydymać na 127zł bo akurat taki wariant wybrałem.

Pandemia zmieniła wiele na rynku eventowym, o wszytstkim organizartor informował na bieżąco więc nie wiem skąd takei uniesienie i mocne słowa. Poza tym zawsze możesz odsprzedać wejściówkę.

    djbpm pisze:


    Kolejną patologią są 5-osobowe noclegi. Nie wiem komu to pasuje, ale chyba tylko niektórym studentom i bezdomnym bardzo szczęśliwy. Ja niestety w takich warunkach spać nie potrafię, więc szukałem w okolicy tego ekstremalnego zadupia noclegu cywilizowanego. Znaleźć się udało, ale na tyle daleko, że wymaga to samochodu do dostania się na nocleg i z powrotem do Burzenina. Czyli albo biorę swój samochód, albo taxi. Jeździ tam jakieś taxi?
    Spłycanie problemu do zrobienia przelewu jest mega słabe, po prostu nie ma jak się dostać na miejsce. Dlatego zakup z wyprzedzeniem to spore ryzyko. Może w przyszłości należałoby pomyśleć o zmianie lokalizacji?

Do Burzenina samochodem - burżuj. Zawsze do zabicia muchy używasz armaty ? To taka polska cecha szukać problemów.
Gdybyś chciał się tam pojawić to nie było by dla CIebie żadnego problemu, jak chcesz ponarzekać to może lepiej że Cię tam nie będzie, po co innym psuć chumor.


  PRZEJDŹ NA FORUM