Ciekawostka z osiemdziesiątki
    Snake pisze:

    Dla mnie liczy się tylko to, że moje zezwolenie mogę okazać upoważnionym do kontroli osobom (leży w sobie wiadomym miejscu w formie papierowej)w każdej chwili. Chcę uprawiać hobby, nie bawić się w "komisję eterową", które , dzięki Bogu zniknęły w niebycie. Robiąc łączność wpisuję znak korespondenta do LOG-u i to wszystko.


Z tymi kontrolami to tez jest śmiesznie - UKE Twojego pozwolenia nie potrzebuje, oni wiedzą, że je masz. Inne służby nie są uprawnione do kontroli radiostacji.
Ja nawet nie wiem gdzie mam moje pozwolenie.


  PRZEJDŹ NA FORUM