Osobiście uważam że powinieneś wszystkie te dipole podpiąć do jednego baluna .Dlaczego tak uważam , ano dlatego że chcesz je przełaczać używając przełącznika antenowego .Pamiętaj o tym że anteny nie pracujące bedą zwarte do masy i uziemione (przełacznik powinieneś uziemić zgodnie z sztuką ) Dlatego zakładam że pojawią się problemy z dopasowaniem .Dla przykładu zawiesisz anteny jedna pod rugą w kolejności najwyżej dipol na 160m potem niżej na 80 i najniżej na 40m .Pracując na 80m będziesz miał dwa dipole zwarte do masy i uziemnia nad i pod pracującą anteną .Moim zdaniem spowoduje to rozstrojenie anteny z pasma 80m oraz olbrzymie straty w nadawaniu . Gdy anteny będą obo siebie w płaszczyźnie efekt będzie podobny .By uniknąc tego problemu zasil je poprzez 1 wspólny balun ,a przełaczanie będzie odbywało się ,,automatycznie" .Układ kilku dipoli rozdzielonych i sterowanych poprzez przełacznik antenowy na 1 wspólnym maszcie potrafi być bardzo kapryśny. Pamiętaj że niepracujący i uziemiony inny dipol będzie ,,widziany" przez pracującą anteną jak reflektor /ziemia .Wpłynie to bardzo na zestrojenie i charakterystykę pracy anteny .
|