Troll na przemienniku SR9US
Jak znaleźć trolla unlisa i bezczelnego pasożyta.
Witajcie. Zdaje sobie sprawę że temat trudny i stary, ale może gdy połączymy siły uda się namierzyć psychola.
Temat jest taki. Niezależnie od pory dnia (co wyklucza osoby pracujące w tzw normalnym wymiarze czasu pracy ) gość klika sobie ptt uruchamiając przemiennik. Dziś nawet się odezwał, twierdząc że tylko sprawdza czy przemiennik działa. Na pytanie o znak - zamilczał. Kiedy nasłuchuję frq wejścia na rpt czyli 430.525 to w moim Ustroniu jest cisza. Musi to być ktoś ze Śląska bądź dolnego Śląska bo tam nasz sygnał jest najmocniejszy. Przemiennik zamontowaliśmy w czerwcu na górnej stacji Kolei Linowej Czantoria, tam słychać już doskonale. Na południe i wschód jesteśmy raczej słabo słyszalni. Być może na śląskich przemiennikach macie też podobne objawy? Być może to jakiś cieć, który zmienia tylko kanały w baofungu i męczy gruchę z nudów... Zakładam że zgłoszenie do UKE wiele nie da. Może macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?
Osobiście dla mnie to porażka. Dziesiątki godzin pracy aby stworzyć przemiennik, chęć stworzenia czegoś fajnego, sami opłacamy czynsz najmu powierzchni na Kolei Linowej, a jakiś debil się bawi naszym kosztem...
Kiedy to się nasila wyłączamy zdalnie urządzenie. Ale nie o to przecież chodzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM