Dekodowanie kodu Morse'a w CQ WW DX Contest CW
Nadawanie i odbiór CW w CQ WW DX Contest
    SP6MCW pisze:

    Najlepszy dekoder to własne ucho. Wiem, że wielu nie chce się uczyć (jeden mi powiedział wprost- po to mam komputer, aby nie uczyć się rzeczy zbędnych), ale warto przyłożyć się do nauki.

Mariusz,
Ten wstręt jakby 'genetyczny' do uczenia się czegokolwiek narasta w kolejnych pokoleniach. Po co się w ogóle czegokolwiek uczyć w szkole lub poza nią.
Teraz jest 'wszystko' w komputerach, smartfonach i oczywiście Internecie. Dziadki kupią na urodziny tablet, rodzice smartfona a tam wszystko jest co lemingom potrzebne do życia w wirtualnym świecie, bo ten realny jest nieciekawy i męczący.
Wystarczy popatrzeć co się stało z czytelnictwem książek - teraz to nawet ebook-ów nie chcą czytać, bo można to odsłuchać w audio a nawet wideo.
Na tym forum też coraz częściej prezentuje się informacje w postaci clipów wideo, bo tekst pisany nie wszyscy potrafią przeczytać ze zrozumieniem stąd niekiedy przedziwne zapytania i komentarze do postów.
Co do "najlepszego dekodera CW" to nie samo ucho jest tym co jest niezbędne do prawidłowego odbioru - wszak uszy mają wszyscy zdrowi ludzie - a raczej umysł, który poprzez wyuczone i wyćwiczone umiejętności pozwala zrozumieć to co dociera do naszych zmysłów - nie tylko dźwięków, gdyż np. alfabet Morse'a był (jest) wykorzystywany w innych postaciach np. wizualnej: sygnały świetlne itp.
Odbiór CW jest to umiejętność, której trzeba się nauczyć praktycznie przez długotrwałe ćwiczenie umysłu, tak jak nauki muzyki, języka obcego itd.
Tego niestety nie da się nauczyć przez obejrzenie paru clipów na Internecie a długotrwałe ćwiczenie jest dla wielu wysiłkiem nużącym.
Tak więc, bez stosownej motywacji i hobbystycznego zainteresowania nic z tego nie będzie.
Tylko pasjonat hobbysta będzie w stanie pokonać te wszystkie trudności odnosząc przy tym osobistą satysfakcję i zadowolenie z uzyskanej umiejętności.
Ze swojej strony mogę zapewnić, że nabyta umiejętność pozostaje na całe życie, gdyż uczyłem się CW będąc nastolatkiem a teraz mam 70+.
Pomimo ograniczeń wiekowych takich, jak pogorszenie sprawności manualnej (nie nadaję już kluczem sztorcowy a i paddle sprawiają mi trudności) nadal cieszę się odbiorem na słuch i pisaniem na klawiaturze komputera tego co muszę zalogować lub wysłać w eter.
Zapewniam, że jest to duża frajda.
Nikt mnie nie przekona, że latanie szybowcem czy pływanie jachtem z włączonym autopilotem sprawia większą przyjemność niż własnoręczne prowadzenie wehikułu!
Pozdrawiam wytrwałych w CW i życzę powodzenia
vy73 Ryszard SP9GR


  PRZEJDŹ NA FORUM