[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
    sq6ade pisze:

    Na fłertę w lutym wesoły ?

    Chyba że ktoś lubi "bełtyk" w sierpniu ...

    Parawan zabrać.


Moja ulubiona pogoda. Nie znoszę upałów.

Radio pod palmami
To był bardzo trudny czas, dla moich rodziców i dla mnie też. Zbliżają się urodziny, zatem postanowiłem zrobić fajny prezent – lecimy na Maderę. Tak, w lutym, gdy w Polsce pizga złem, zbiera się na śnieg, my polecimy tam, gdzie będzie osiemnaście stopni, jest ciepło, ale nie ma upałów. Moja ulubiona pogoda – lato w Szwecji, zima w Grecji. I będę nadawać z dipola powieszonego do palmy, takiej prawdziwej!
Pierwsza niespodzianka była już na Okęciu. Chiński transceiver prześwietlali kilka razy, aż w końcu stwierdzili, że wiedzą co w nim jest i może lecieć. Zapasowe dwa malutkie urządzonka jechały w bagażu rejestrowanym, do kabiny wziąłem tylko powerbanki, które posłużą do zasilenia tych urządzeń już na miejscu. Dolecieliśmy, dojechaliśmy, rozpakowaliśmy się. W hotelu spory balkon, nawet dipol na dwudziestkę się mieści po wypuszczeniu części ramienia wzdłuż ściany w dół. Nikomu nie przeszkadza, wołam, nawet fajnie słychać. Brytyjczyk życzy mi dużo słońca, Amerykanie dziękują za miłą łączność, słyszę mnóstwo Włochów i Hiszpanów, co mnie wcale nie dziwi. Argentyna zrobiona z byle drutu! Chciałbym mieć taką propagację w Polsce, ale niestety praw fizyki się nie przeskoczy. Pomyślałem, że w terenie efekty będą jeszcze lepsze. Szykuję sprzęt, pakuję w plecak, wtem coś mnie tknęło. Zaglądam do papierów. Moja licencja się właśnie kończy, zapomniałem przedłużyć. Zostały tylko dwa dni. Nie mogę nadawać pod znakiem klubowym, bo nie jest to pozwolenie CEPT. Nie zdążę odnowić, nawet przez ePUAP.
To by było na tyle z fajnej aktywności radiowej pod palmami. Pomyślałem – nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo więcej czasu spędzę z rodziną. Gdy zadzwoniłem do taty z relacją z wypoczynku skomentował:
– Masz więcej szczęścia niż rozumu! Bo przestałeś nadawać zanim się licencja skończyła, a tak to byłbyś unlisem. Nie martw się, ja też kiedyś zapomniałem przedłużyć, na szczęście nikt nie zauważył.
Ja nie miałbym tego szczęścia, bo nie tak często trafia się polski krótkofalowiec z radiem pod palmami w CT3.
- Do następnego wyjazdu będziesz miał nowe pozwolenie, tylko go nie zgub!
Prorok jaki, czy co?


  PRZEJDŹ NA FORUM