SamuelMorse pisze:




Zaraz, zaraz. Czy ty przypadkiem nie jesteś tym człowiekiem co robił raban na cały ośrodek o 4 w nocy bo go strażnik na bramie pogonił ?

Widzisz w 99% przypadków zwykła uprzejmość rozwiązuje sprawę, jak bardzo musiałeś napiąć wszystkich że sprawa skończyła się dla ciebie niepomyślnie ?
Nie dość z tego co kojarzę że straszyłeś stróża powołując się na "znajomości" z człowiekiem którego teraz oblewasz pomyjami to jeszcze teraz krzyczysz jaki to jesteś pokrzywdzony.
Istnieje coś takiego jak zwykła przyzwoitość, widać tobie to obce.
Należy się i juz.