Radio stop na kolei
[quote=sp6ryd]

tu działa ewidentnie:


Art. 267. [Bezprawne uzyskanie informacji]
§ 1.
Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
[/quote]

Nie działa ewidentnie.
a) Jakie informacje uzyskali emitenci sygnału radio-stop?
b) Czy otworzyli zamknięte pismo
c) Czy podłączyli się do sieci telekomunikacyjnej?
d) Czy przełamali jakiekolwiek elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie?

Przykro mi, ale żadne z tych zdarzeń nie zaszło.

    sp6ryd pisze:


    § 2.
    Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.


Nie ma systemu teleinformatycznego, więc nie ma uzyskania dostępu bez uprawnienia


    sp6ryd pisze:


    § 3.
    Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.


Słabe. Nie ma potrzeby używania urządzenia podsłuchowego i nie ma uzyskania informacji.
Jest wysłanie na ślepo sygnału, bez kontroli czy i do kogo dotrze.

    sp6ryd pisze:


    § 4.
    Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.
    § 5.
    Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.



Jeżeli nie było uzyskania informacji to nie mogło być jej ujawnienia innym osobom.
Pochwalenie się "wysłałem dzisiaj radio-stop" nie jest ujawnieniem zakazanej informacji tylko samozaoraniem się.

Niestety, ale ta kwalifikacja nie utrzyma się nawet sekundy. Dlatego nie ma zastosowania

    sp6ryd pisze:


    i oczywiście kilka innych par. odnoszących się do nielegalnego nadawania, stworzenia zagrożenia, (bo wbrew temu co cytował kolega niekontrolowane zatrzymanie składów doprowadza do dezorganizacji ruchu a ta może przyczynić się pośrednio do naruszenia bezpieczenstwa).


Pisano tu już kilka razy, że nawet eksperci kolejowi stwierdzają, że nie doszło do naruszenia bezpieczeństwa.
System radio-stop, nieważne czy przestarzały, ma chronić przed niebezpieczeństwem, więc przypadkowe czy złośliwe uruchomienie nie może powodować zagrożenia.
Gdyby tak było to lepszy jest paragraf o zagrożeniu katastrofą i zagrożenie wyrokiem do 12 lat.

To także się nie utrzyma.

[quote=sp6ryd]

[i]
Art. 287. [Oszustwo komputerowe]
§ 1.
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ...
[/quote]

Proszę!!!!
Jakie przetwarzanie danych, jaka korzyść majątkowa?
Było jakieś żądanie okupu?
Dlatego paragrafy o oszustwach komputerowych też nie mają zastosowania.

Przy różnych sprawach często szafuje się paragrafami "terrorystycznymi". Tu także tego nie ma.

Po prostu nie. To tak nie działa.

Ale jest jeden, który to załatwia bardzo prosto

Art. 224a Kodeksu Karnego
§ 1. Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 zawiadamia o więcej niż jednym zdarzeniu,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

I podobno taki zarzut postawiono ludkom z Białegostoku.
Jeżeli wbrew technicznej logice i wiedzy przykleją im zawiadomienia z innej części kraju to chłopcy mają kłopot.
Aczkolwiek to ich kłopot i jeżeli zaliczą rok bez zawiasów plus wywalenie z policji z utratą wszelkich praw do przyszłej emerytury to bym się nie zmartwił.
Na więcej nie zasługują.


  PRZEJDŹ NA FORUM