Antena według 3z9am
    SP9TKW pisze:

    (...)Istotniejsze jest dopasowanie anteny do linii, gdyż przy dłuższych jej długościach straty będą bardzo duże i nasz system antenowy nieefektywny. Z tego powodu skrzynkę antenową jeśli jest konieczna, powinno się umieszczać przy zasilaniu anteny.(...)


Tak postawiona teza jest dość odważna i okazuje się nie zawsze być prawdziwą.
Przypadek pierwszy. Antena 50 omów w rezonansie zasilana przewodem koncentrycznym 50 Ohm, sytuacja wydawałaby się idealna. W dopasowanej linii nie występuje fala stojąca, a więc straty pochodzą tylko od jej tłumienności. Jednak w przypadku konieczności zasilenia anteny na polu antenowym oddalonym np. o 200m wyniosą one około 3dB przy kablu H1000 przy częstotliwości 28MHz. Nawet zastosowanie kabla 7/8" da straty na poziomie 1.3dB. Użycie zamiast kabla koncentrycznego niedopasowanej do anteny napowietrznej linii symetrycznej o rezystancji falowej np. 300 Ohm, która ma o rząd wielkości mniejsze tłumienie da straty przesyłowe pochodzące od tłumienia linii na poziomie 0.2dB i w podobnej wysokości straty wynikające z niedopasowania linii do anteny i faktu występowania fali stojącej i swr-a 1:6, w sumie około 0.5 dB. Przy dobraniu długości będącej parzystą wielokrotnością połowy długości fali nie wymaga nawet zastosowania układu dopasowującego do nadajnika.
Przypadek drugi. Antena w rezonansie, linia niedopasowana. Dipol całofalowy w rezonansie o rezystancji np. 2 kOhm zasilany jest odcinkiem ćwierćfalowym linii 300 omowej, popularnie zwanej "drabinką". Linia jest niedopasowana do anteny, występuje w niej fala stojąca i swr na poziomie 1:6, przy tej długości straty transmisji są znikome i pomijalne. Na dolnym końcu po transformacji występuje "czysta" rezystancja 50 omów. Zastosowanie przewodu koncentrycznego i układu dopasowującego pomiędzy przewodem a anteną da o wiele większe straty wynikające z większej tłumienności przewodu koncentrycznego i strat w układzie dopasowującym.
Przypadek trzeci to antena niebędąca w rezonansie zasilana linią niedopasowaną. Wydawałoby się, że przypadek beznadziejny. Typowa antena doublet 2x27m nie jest w rezonansie na żadnym pasmie amatorskim i ma na nich przypadkowe impedancje. Symetryczna linia o przypadkowej długości transformuje te impedancje na inne wartości i praktycznie nie wnosi strat przesyłowych. Problem rozwiązuje symetryczna skrzynka antenowa pomiędzy nadajnikiem a linią, czyli układ transformująco-kompensujący impedancję doprowadzając całość układu do rezonansu. Straty wynikają tylko z jakości skrzynki antenowej, a antena mimo, że nie jest w rezonansie i zasilana niedopasowaną linią działa poprawnie.

Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo


  PRZEJDŹ NA FORUM