UKE - KRÓTKOFALOWCY
aby coś załatwić trzeba po prostu rozmawiać
    snap pisze:


    Mój wpis miał na celu tylko jedno - wskazanie, że małe zmiany nie uratują "titanica". Naprawdę nie mamy już nic do stracenia. Nie mamy czasu na powolne zmiany. Czas oznacza coraz większe braki młodego narybku z eksperckim poziomem wiedzy, zdobywanej zwykle u boku doświadczonych kolegów czy rodziców-krótkofalowców. Czas to postępująca marginalizacja krótkofalarstwa.


Krótkofalowców w Polsce i na świecie chyba nie ubywa (a wręcz jak się porówna statystyki obecne i te sprzed kilkudziesięciu lat, to jest to hobby znacznie bardziej powszechne). Zmieniła się natomiast droga do zostania krótkofalowcem, ona już nie wiedzie TYLKO przez kluby i socjalizowanie się z lokalnymi krótkofalowcami - żyjemy teraz w globalnej wiosce. To już nie są czasy "ABC krótkofalowca".


  PRZEJDŹ NA FORUM